Pnącze to znane jest pod kilkoma nazwami, część z nich nadawano i zmieniano oficjalnie. I tak, zanim ostatnio stało się monsterą, chciało być… filodendronem. Ech, można się pogubić! Ale jedno jest pewne – ta łatwa w uprawie roślina szybko zazieleni któryś z kątów Twojego domu (nawet, jeśli w międzyczasie zmieni nazwę).
Roślina, która chciała być filodendronem
Monstera sp. Peru, podobnie jak epipremnum złociste, posiada zawiłą jak własne pnącza historię z nazewnictwem. Swój okaz kupiłem u dziewczyn z Rośliny, gdzie funkcjonuje pod nazwą Monstera peru “karstenianum“. Ale gdy wpisałem tę nazwę w wyszukiwarkę internetową, aby poczytać o poprawnej pielęgnacji, wyskoczyło mi kilka roślin, które wyglądały identycznie, ale inaczej się nazywały. Dostałem od Was również wiele wiadomości wskazujących na to, że poprawną nazwą dla tego pnącza jest Monstera sp. Peru. To jak to w końcu jest? Według najnowszych ustaleń Monstera sp. Peru to aktualnie jedna z najczęściej używanych nazw dla tego gatunku rośliny, lecz nadal możemy spotkać się z nazwami Monstera karstenianum (jednak ta nazwa nigdy nie była przyjęta naukowo) czy Philodendron opacum. W rzeczywistości jest więc to monstera, a nazwa własna to Monstera sp. Peru. Po więcej informacji zapraszam do sekcji komentarzy. Trudność z wyborem prawdziwego imienia nie zaszkodziła na szczęście temu gatunkowi, a może nawet zakwalifikowanie do monster pomogło, wszak grupa ta jest ostatnimi czasy niezwykle popularna!
Ta roślina „o wielu imionach” pochodzi z dorzecza Amazonki w Brazylii. W naturze często spotykana jest w północnych częściach tropikalnej Ameryki Południowej, ale w żadnym miejscu nie jest powszechnie rozpowszechniona. Jest także dość rzadko spotykana w zielonych, domowych kolekcjach. Mnie zauroczyły ciemnozielone liście przyczepione pojedynczo do szypułki. Poza tym kusząca mi się wydała wizja posiadania kolejnej monstery w kolekcji 💁🏻♂️
Aktualnie w mojej kolekcji posiadam dwie monstery. Monstera dziurawa (Monstera deliciosa), która w tym roku wypuściła już dwa nowe liście i powoli szykuje się do zmiany miejsca – parapet staje się dla niej zbyt ciasny. Więcej o uprawie tej rośliny przeczytasz we wpisie „Monstera dziurawa. Jak ujarzmić potwora?”.
Drugą w kolekcji jest monstera „Monkey Mask” (Monstera adansonii), która pnie się jak szalona po podpórkach i chyba będzie trzeba ją niedługo przyciąć ✂️ Więcej o tym szybko rosnącym pnączu przeczytasz we wpisie „Monstera “Monkey Mask” – pnącze o dziurawych liściach”.
Monstera sp. Peru – pnącze o efektownych liściach, mimo, że bez dziur
Monstera sp. Peru to pnącze, a w naturze prawdziwy wspinacz, który używa swoich długich wąsów do wspinania się na inne drzewa lub skały. Warto zawczasu zastosować podpórkę, po której zacznie się piąć. U mnie jeszcze luźno zwisa, dlatego możecie zaobserwować, że nowe liście nie są szczególnie duże. Zastosowanie podpórki, po której Monstera sp. Peru zacznie się piąć, będzie sprzyjać w powiększaniu się liści wraz ze wzrostem rośliny. Roślina ta cechuje się silnym wzrostem, a osiągnąć może nawet kilka metrów długości! Posiada piękne, efektowne i mięsiste liście o marmurkowej strukturze. Poza tym jest to roślina łatwa w uprawie, rzadko spotykana i idealnie sprawdzi się w każdym pomieszczeniu. U mnie aktualnie stoi na szafce w łazience, jednak po dołożeniu jej palika, będzie musiała znaleźć inne miejsce.
Jak uprawiać Monstera sp. Peru (Monstera karstenianum, Philodendron opacum)?
Roślina ta jest łatwa w uprawie i nie potrzebuje zbytnio naszej uwagi, jednak dopiero w momencie, gdy zadbamy o jej podstawowe wymagania.
Stanowisko
Monstera sp. Peru sprawdza się jako roślina do pomieszczeń z małą ilością światła słonecznego. Nie przepada za bezpośrednim kontaktem ze słońcem, ponieważ w naturalnym środowisku kryje się w dolnych partiach lasu deszczowego. Najlepszym jednak stanowiskiem będzie dla niego jasne miejsce, ale z rozproszonym światłem.
Porada Zazieleni 🌞 Wystawienie Monstera sp. Peru na bezpośredni kontakt z ostrymi promieniami słonecznymi może skutkować przypaleniem liści. Natomiast zbyt mała ilość światła powoduje wyciąganie się rośliny do światła i małe liście.
Temperatura
W zimie temperatura w pomieszczeniu, w której uprawiamy tę roślinę, nie powinna spadać poniżej 15°C. Natomiast maksymalna temperatura to aż 35°C, dlatego, jak sam widzisz, roślina ta idealnie sprawdzi się w wielu pomieszczeniach. Jednak warto mieć na uwadze fakt, że w zimnych pomieszczeniach wzrost rośliny będzie wolniejszy lub nawet zatrzymany.
Podłoże
Odpowiednia mieszanka podłoża to klucz do sukcesu i pięknie rosnących roślin! Dla tego pnącza konieczne jest lekkie i dobrze przepuszczalne podłoże, np. takie jak dla filodendronów. Możesz zastosować mieszankę podłoża torfowego i wszystkiego, co rozluźnia podłoże – chipsy kokosowe, kulki styropianu, keramzytu, wermikulitu czy perlitu.
Porada Zazieleni 🌱 Zastosowanie nieodpowiedniej mieszanki, w tym przypadku zbyt ciężkiego podłoża, może spowodować, że korzenie nie będą miały dostatecznego dostępu do powietrza. Podłoże będzie gromadziło wodę, odetnie dopływ powietrza i korzenie zaczną gnić. Tego nie chcemy, dlatego zastosuj się do wskazówek powyżej 👀
Podlewanie
Roślinę podlewamy umiarkowanie, staramy się utrzymywać stale wilgotne podłoże, ale nie mokre, ponieważ może to doprowadzić do przelania rośliny i powstania przeróżnych chorób grzybowych. Pamiętaj o metodzie „na palec” i przed każdym podlaniem sprawdź, czy wierzchnia warstwa podłoża (2-3 cm) przeschła i dopiero wtedy podlej roślinę. Pamiętaj również o wylewaniu nadmiaru wody z podstawki (po około 15 minutach od podlania). Przy zastosowaniu odpowiedniej mieszanki podłoża, woda powinna przelać się dość szybko. Jeśli natomiast masz problem z przelaniem rośliny, to lepiej będzie, gdy podłoże zupełnie przeschnie.
O poprawnym podlewaniu i ewentualnym uratowaniu przelanej rośliny przeczytasz we wpisie „Jak podlewać, aby nie przelewać? O podlewaniu roślin doniczkowych”.
Wilgotność powietrza
Monstera sp. Peru uwielbia, gdy w pomieszczeniu panuje wysoka wilgotność powietrza. W ciągu dnia powinna oscylować pomiędzy 60-80 %, natomiast nocą 80-100 %. Dobrym rozwiązaniem podwyższenia wilgotności powietrza są nawilżacze, ale możesz również zastosować domowe sposoby, o których pisałem przy okazji wpisu „Paprotka w domu – jak uprawiać, by nie uschła?”.
Nawożenie
Roślinę nawozimy w okresie wzrostu, jednak nie częściej niż co dwa tygodnie. Ja swój egzemplarz nawożę nawozem wieloskładnikowym NPK (zawiera głównie azot, fosfor i potas).
Uwaga! 🐶 Upewnij się, jeśli posiadasz zwierzaka w domu, to roślina ta jest poza jego zasięgiem, ponieważ Monstera sp. Peru jest wyjątkowo trująca!
Problemy podczas uprawy i jak im zapobiec
Mimo, że jest to roślina łatwa w uprawie, to niezastosowanie się do powyższych wskazówek może skutkować problemami. Jakimi?
- Liście blade lub w brązowe plamy – zbyt silne nasłonecznienie, konieczne jest przestawienie rośliny w odpowiednie miejsce.
- Liście zwisające bezwładnie w dół – to oznaka, że roślinę należy podlać. Szczególnie warto obserwować roślinę latem, gdy podłoże w doniczce szybciej wysycha. Staraj się podlewać regularnie i umiarkowanie, jednak nie dopuść do zalania korzeni.
- Roślina nie rośnie – tak jak pisałem przy opisie odpowiedniego stanowiska, roślina może zahamować swój wzrost, gdy stoi w zbyt chłodnym pomieszczeniu. Kolejnym z powodów może być niedostatek substancji odżywczych. Pamiętaj o tym, że roślinę tę przesadzamy co dwa lata, ale ważne jest nawożenie rośliny w okresie wzrostu.
- Żółknące liście, które po pewnym czasie opadają – zbyt wilgotne podłoże. Pamiętaj o poprawnym podlewaniu rośliny (patrz wyżej) i pozwól ziemi przeschnąć przed następnym podlewaniem.
Podsumowując
Monstera sp. Peru, uznawana za roślinę kolekcjonerską, to łatwe w uprawie pnącze. Jego duże, pofałdowane i ciemnozielone liście wprowadzą unikalny wygląd do Twojego domu.
Wybierz dla niego jasne stanowisko, odpowiednią mieszankę dobrze przepuszczalnego podłoża i zadbaj o wysoką wilgotność powietrza i systematyczne podlewanie, a odwdzięczy Ci się dużymi liśćmi i długimi pędami! Koniecznie zastosuj podpórkę lub drabinkę, po której będzie się piąć – ja zrobię to przy następnym przesadzaniu 🤞🏻
Daj znać w komentarzu, czy posiadasz tę roślinę w swojej kolekcji, bo przyznam, że jest to rzadko wybierana roślina. Wszelkie dodatkowe wskazówki przy uprawie tej rośliny mile widziane!
Niech się Zazieleni!
M.
Źródła inspiracji:
zielony-parapet.pl
projektrosliny.pl
araflora.com
Od jakiegoś czasu posiadam ta roślinę. Dałam jej podpodpórkę i zaczęła się świetnie po niej piać w górę. Jednak nie wypuszcza liści, pnie się sama łodyga 🙁 jak myslisz dlaczego tak sie dzieje?
Cześć! Prawdopodobnie ma zbyt ciemne stanowisko, przestaw roślinę w jaśniejsze miejsce 😉
Musi się dobrze zaczepić o podporę dlatego wypuszcza długą łysą gałąź bo szuka zaczepienia. Jak już będzie stabilna zacznie wypuszczać więcej liście które będą rosły większe niż poprzednio.
Hej Marcin! świetny artykuł, czy można prosić o źrodło prawidłowej nazwy tej rośliny? Dla wielu jest to dalej monstera i ciężko się obronić w dyskusji bez rzetelnego źródła. Pozdrawiam
Cześć Bartek! Przygotowując wpis opierałem się na zagranicznych stronach specjalizujących się w sprzedaży egzotycznych gatunków roślin, np. http://www.araflora.com (znajdziesz tam informacje mówiące o tym, że powszechnie stosowana nazwa Monstera karstenianum to stara i fałszywa nazwa dla Philodendron opacum). W Sieci niestety trudno doszukać się rzetelnych artykułów czy badań na ten temat. Natomiast przeglądając zagraniczne oferty sprzedaży roślin coraz częściej możemy spotkać się z poprawnym nazewnictwem tej rośliny. Mam nadzieję, że i w Polsce roślina ta zacznie być poprawnie podpisywana – stąd też mój wpis na blogu 😉 Pozdrawiam!
Araflora to żadne rzetelne źródło informacji o danym gatunku – bardzo proszę nie wprowadzać w błąd, ponieważ Philodendron opacum to inna roślina. Polecam sprawdzić w oficjalnych bazach jak wygląda – chociażby na stronie Tropicos jest dobre zdjęcie (http://legacy.tropicos.org/Image/56110).
Dziękuję za cenny komentarz. Nie miałem zamiaru nikogo wprowadzać w błąd, takie informacje znalazłem w Sieci. Całe szczęście, że to tylko nazwa, bo reszta informacji jest potwierdzona moim doświadczeniem w uprawie tej rośliny. Wpis został już poprawiony 🙂 Pozdrawiam!
no to tak żeby było jeszcze najbardziej poprawnie jak się da: w tej chwili jedyną poprawną nazwą na tę roślinę jest Monstera sp. Peru (znaczy to mniej więcej tyle co gatunek Monstery pochodzącej z Peru), każda inna nazwa jest błędna i już wyjaśniam dlaczego: Philodendron opacum – tak jak już pisałam wyżej – to inna roślina. Epipremnum Marble planet – wszystkie gatunki Epipremnum pochodzą z Azji – wszystkie Monstery – z Ameryki (czy to środkowej czy południowej). Monstera karstenianum – to nazwa potoczna, nie zarejestrowana botanicznie. Jeśli tylko Monstera sp.Peru będzie oficjalnie przypisana do gatunku, bądź gatunek zostanie zarejestrowany na pewno pojawi się tutaj: http://powo.science.kew.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:330206-2 – to w tej chwili najrzetelniejsze i najaktualniejsze źródło jeśli chodzi o gatunki botaniczne z całego świata 😉 (Nie ma tam hybryd i mutacji, tylko czyste gatunki botaniczne, więc może… Czytaj więcej »
Jedno z moich ulubionych roślin zaraz po monsterze dziurawej i minima
Roman, super! U mnie jest podobnie 😀
Dzień dobry,
w grudniu kupiłam 1 listeczek, a dzisiaj mam już 5.
Dzięki za artykuł.
pozdrawiam
Cześć! Gratuluję i niech dalej rośnie zdrowo! Pozdrawiam 😀
Ja mam tą roślinkę dwa miesiące i już wypuściła pięć liści, a kolejne trzy ma w drodze dostała podpórkę i nowe podłoże i pięknie rośnie
Super! Niech dalej rośnie pięknie i zdrowo! Pozdrawiam 😉
Dzień dobry. Kilka dni temu kupiłam monsterę sp. Peru. Jestem nią zauroczona. I mam pytanie, czy ta roślina może mieć dość płytką doniczkę np. 18 cm średnicy i 12 cm wysokości? Mam przygotowany palik z torfowcem i zastanawiam się, czy woda, którą będę spryskiwać palik, nie będzie spływać do doniczki i doprowadzać do przelania rośliny. Pozdrawiam:)
Dzień dobry 😉 Monstera sp. Peru to jedna z moich ulubionych roślin, także gratuluję wyboru! Co do doniczki to sugerowałbym jednak posadzić monsterę w nieco głębszej. Palik wsadzony głębiej będzie stabilniejszy 🙂 Pozdrawiam!
Kupiłam, to co na załączonym zdjęciu. Z krótkiego riserczu wynika, że bliżej mu do monster niż epi. I przypomnina trochę Twoją roślinę. Teraz się zastanawiam, co tak naprawdę mam na parapecie
Cześć Agata! 😉 Na zdjęciu również jest to monstera sp. Peru. Epipremnum “Marble Planet” to jedynie nazwa handlowa dla tej rośliny.
Jest przepiękna, dziś kupiłam, ale jako epi marble planet, tak czy inaczej jestem nią zachwycona, mam nadzieję że odnajdzie się u mnie i będzie jej się dobrze żyło
Cudownie! Mam nadzieję, że znalazłaś we wpisie kilka pomocnych wskazówek odnośnie jej uprawy 😀 Niech rośnie pięknie i zdrowo!
Nie rozumiem jej. Najpierw stała na oknie wschodnim. Ok miesiąc temu przestawiłam głębiej pomieszczenia bo pomyślałam że żółknie od nadmiaru słońca (najpierw takie rozmyte żółte brzegi, po czasie calutki liść i w końcu brązowy. Po przestawieniu nic się nie zmieniło, chyba nawet gorzej. Jest w ‘bigosie’ podlewam raz na tydzień, wilgotność w pomieszczeniu 50-60 %
Hej, dziękuję za komentarz! Miałem podobny problem jesienią ze swoją monsterą sp. Peru i doszedłem do wniosku, że chyba została przeze mnie przelana. Wyjąłem roślinę z doniczki, oczyściłem ze starego podłoża i usunąłem wiotkie/zgnite korzenie. Przesadziłem do lekkiej i dobrze przepuszczalnej mieszanki, ustawiłem w ciepłym i jasnym miejscu (nie na bezpośrednim słońcu) i na wiosnę odżyła. Teraz dopiero zaczęła wypuszczać zdrowe, ładne liście. Sugeruję zajrzeć jej do korzeni, bo może tam leży problem?
Właśnie dzisiaj stałam się szczęśliwą posiadaczką Monsrery Peru Karsterianum. Kupiłam przez internet ładną szczepkę. Przesadziłam do zalecanego podłoża, umieściłam doniczkę na haczykach i czekam, aż się zadomowi.
Cześć Ania! Dziękuję za komentarz i trzymam kciuki, żeby się przyjęła w nowym miejscu! Pozdrawiam 🙂
Cześć, czy moja monstera Peru aspiruje do wariegaty 😉 czy to jakieś poważne niedobory? Stosuje nawozy hesi super vit, i connoisseur zgodnie z wytycznymi producentów. Zmiana pojawiła się na najnowszym liściu, reszta jest ciemnozielona. Roślina stoi niezmiennie w tym samym miejscu od 2lat. Pokój z oknem północnowschodnim, stoi daleko od okna. Czy powinnam się martwić? Z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam!
Cześć Karolina! Dziękuję za komentarz. Czy na ogonku liściowym również widać wybarwienia? Jeśli tak, to możliwe, że trafiła się Tobie roślina z wariegacją 😀 Podeślij więcej zdjęć na email, chętnie się przyjrzę!