Kto chce we właściwy sposób dbać o swój domowy ogród, powinien poznać zielony kalendarz. Na Nowy Rok przygotowałem poradnik, w którym miesiąc po miesiącu opisuję, kiedy i jakie prace wykonujemy przy naszych roślinach. Zacznijmy już teraz, aby pierwsze efekty zobaczyć już na wiosnę!
Styczeń
Prawie wszystkie roślinki, które rosną w naszych domowych dżunglach, przeżywają w styczniu okres spoczynku wegetacyjnego. Ważne jest więc, aby trzymać je w możliwie chłodnym miejscu, mniej podlewać i nie nawozić (oczywiście są wyjątki, np. rośliny egzotyczne, takie jak bananowiec czy maranta, dlatego zawsze warto sprawdzić, czy dana roślina nie jest akurat np. w kwestii nawożenia zimą wyjątkiem). W chłodnym miejscu powinny również przebywać rośliny, które kwitną w zimie, np. azalie czy cyklameny. Dlaczego? Ponieważ w ten sposób możemy przedłużyć ich okres kwitnienia. O ich pielęgnacji pisałem w poprzednim wpisie tutaj. Jeśli nie masz w mieszkaniu chłodnego miejsca, to może będziesz w stanie wykorzystać miejsce na klatce schodowej? 🌼
Centralne ogrzewanie, choć to fantastyczny wynalazek, to dla większości roślin prawdziwa zmora, ponieważ utrzymuje w mieszkaniu zbyt wysokie temperatury przy zbyt niskiej wilgotności, dlatego szczególnie o tej porze roku warto pamiętać o zraszaniu roślin, rozwieszaniu na kaloryferze mokrego ręcznika czy suszeniu prania w pokoju. Najlepszym wyjściem będzie oczywiście kupno nawilżacza powietrza, ale z racji na trwający obecnie sezon grzewczy ich ceny są teraz zawyżone.
O kaktusach o tej porze roku najlepiej w ogóle zapomnieć i podlewać bardzo oszczędnie! Kto ma ogrzewaną szklarnię, ten może w styczniu zacząć już wysiewać nasiona kaktusów.
Uważajmy na przeciągi w mieszkaniu, ponieważ niskie temperatury na dworze i wietrzenie mieszkania szkodzi roślinom, które stoją na parapetach. Jeśli chcemy przewietrzyć mieszkanie, to zalecam przenieść na moment rośliny w inne miejsce lub dobrze je osłonić.
Jeśli masz zimujące rośliny pod przykryciem na balkonie, a temperatura utrzymuje się powyżej zera, to pamiętaj o ich podlewaniu 💧
Luty
Dwa następne miesiące, czyli luty i marzec, to tak zwane październikowe miesiące, które wymagają od Zazielonych najwięcej pracy. Bulwy roślin takich jak paciorecznik czy begonia możemy już zacząć pędzić w wilgotnym torfie. Fuksje, które już powinny zacząć kiełkować, trzeba przyciąć. Jeśli masz w swojej kolekcji geranium, to pamiętaj o jego ponownym skróceniu. Dwa tygodnie po przycinaniu należy je zasadzić do świeżej ziemi. Jeśli zasadziłeś cebule roślinek w skrzyniach balkonowych, skontroluj, czy nie zaczęły kiełkować. Wszystkie pierwsze “niecierpliwe” czubki liści należy chronić przed zimnem i szronem, przykrywając np. gałązkami choinki 🌲
Rośliny pokojowe trzeba regularnie kontrolować, tak abyśmy zawczasu odkryli nieproszonych gości i jak najszybciej się z nimi rozprawili. Niedługo przyjdzie też pora na przesadzanie, dlatego już teraz można poczytać o swoich roślinach, sprawdzić, które wymagają przesadzania i zaopatrzyć w odpowiednie podłoża lub elementy do przygotowania odpowiedniej mieszkanki ziemi. Pamiętajmy również o większych doniczkach.
Rośliny takie jak oleander czy ketmia powinny już teraz zostać przeniesione do cieplejszego miejsca 🌺
Marzec
Wielka pora przesadzania! Prawie wszystkie rośliny powinny zostać przesadzone do nowego podłoża. Pamiętaj, aby nie używać zbyt dużych doniczek i o warstwie drenażowej na ich dnie.
Takie rośliny jak palmy, nie lubią przesadzania, dlatego staraj się wykonywać ten proces jak najrzadziej (raz na 2-3 lata). Tak samo postępuj ze starszymi roślinami. Jedyne, co możesz zrobić, to ściągnąć wierzchnią warstwę podłoża i podsypać nową oraz zafundować im solidny prysznic, żeby pozostałości po solach z nawozów się wypłukały 🌴
Po przesadzeniu roślin pamiętaj, żeby nie stawiać ich bezpośrednio na słońcu przez około 2-3 tygodnie. Daj roślinkom zadomowić się w nowych doniczkach i podłożach. Po przesadzaniu przestaw je w trochę cieplejsze miejsce i uważaj z podlewaniem! Nawozimy dopiero po około sześciu tygodniach.
Na blogu jest już wpis o tym “Kiedy, jak i czy w ogóle przesadzać rośliny?” natomiast wrócę pod koniec lutego z bardziej obszernym wpisem na ten temat, ponieważ pojawia się na ten temat dużo pytań. Jeśli masz jakieś, to możesz zadać je w komentarzu lub wyślij do mnie email info@zazieleni.pl 👨🏻🌾
Marzec to nie tylko przesadzanie, ale również rozmnażanie. W każdym wpisie o roślinie staram się pisać o możliwościach rozmnażania, dlatego zachęcam do przejrzenia listy roślin, które już pojawiły się na blogu. Większość roślin pokojowych możemy rozmnożyć odcinając czubki pędów i wykorzystując je jako sadzonki wierzchołkowe, ale już grubosza czy sępolię rozmnożymy przez pojedyncze liście. Jeśli masz wątpliwości, daj znać w komentarzu – znajdziemy rozwiązanie.
Najważniejsza wskazówka dotycząca rozmnażania? Woreczek foliowy z otworami do dopływu powietrza przyspiesza tworzenie się korzeni. Tak samo jak hormony wzrostu w preparatach ukorzeniających, które możemy kupić w kwiaciarniach czy marketach ogrodniczych.
Uwaga Zazieleni! 🌤️ W marcu zaczyna się pojawiać więcej słońca i dni stają się coraz dłuższe, dlatego trzeba uważać na rośliny, które mamy na parapetach i chronić niektóre z nich przed nadmiernym słońcem.
Kwiecień
Rośliny takie jak koleus czy begonia krzewiasta lubią rosnąć trochę rzadziej, dlatego z początkiem kwietnia należy je mocno przyciąć (aby się więcej rozgałęziły). Bugenwilla, ketmia czy męczennica to rośliny, które koniecznie trzeba przyciąć, ponieważ to właśnie te młode pędy kwitną szczególnie bogato. Pamiętaj, żeby odciętych pędów nie wyrzucać, a wsadzić do woreczka foliowego czy wody – będziemy mieć z nich nowe sadzonki! Niektóre z odnóżek, które były odcięte w marcu, powinny pokazywać już pierwsze korzonki lub nawet się ukorzenić, co za tym idzie – wysadzamy je do doniczek.
Jeśli mocno przytniemy koleusa, palisandrę, afelandrię i wiele innych roślin, to wyrośnie więcej pędów, czyli będą one gęstsze! 🌿
Rośliny pokojowe w tym miesiącu potrzebują już obfitszego podlewania, a od połowy kwietnia również nawożenia.
Maj
Od połowy maja termometry powinny wskazywać na tyle sprzyjające temperatury, że nie powinniśmy się już obawiać przymrozków. Po tak zwanych Zimnych ogrodnikach lub Zimnej Zośce można obsadzać skrzynki balkonowe.
Wszystkie, czyli nawet najbardziej delikatne rośliny, można już wynieść na dwór. Jeśli masz taką możliwość, to powinieneś zagwarantować roślinom jak najwięcej czasu spędzonego na świeżym powietrzu. Pamiętaj jednak, że nadmiar słońca potrafi zaszkodzić, dlatego zapewnij roślinom odpowiednią osłonę. W jaki sposób? Wystarczy, że pomiędzy godziną 11, a 15 (czyli w samo południe) pomiędzy doniczki z roślinami a szybę okienną wsadzisz kawałek papieru, gazetę lub nawet zaciągniesz zasłony.
Kaktusy w maju stawiamy w cieplejszym miejscu. Podlewamy dość umiarkowanie i nawozimy według instrukcji podanych na etykietach (zalecam specjalny nawóz do kaktusów) 🌵
Czerwiec
W lecie rośliny potrzebują dużo wody, ale wszystkie (no może z wyjątkiem cibory) nie znoszą tzw. “mokrych stóp”, dlatego podlewaj rozważnie i za każdym razem, zanim chwycisz za konewkę, sprawdź, czy podłoże lekko przeschło. W gorące, czerwcowe dni możemy zraszać rośliny. Nie zraszamy tylko roślin o miękkich, pokrytych meszkiem liściach.
Jeśli wystawiłeś kaktusy na balkon lub do ogrodu, przy długotrwałym deszczu zabierz je do suchego wnętrza. Jak wiesz nie znoszą one nadmiernej wilgotności.
Pamiętaj również o roślinach, które obecnie są w okresie spoczynku – np. azalie czy kaktus bożonarodzeniowy – je również należy podlewać 🌻
Dużo roślin, które stoją w lecie na zewnątrz, jest narażonych na ataki mszycy czy czerwców. Zanim sięgniemy po środki chemiczne, postarajmy się z początku zlikwidować je poprzez kilkukrotne obmycie roślin pod silnym strumieniem wody.
Podsumowując
Jak widzisz pierwsze sześć miesięcy roku to ciężka praca z naszymi roślinami, ale jeśli zabierzesz się do pracy już od pierwszych dni stycznia, to efekty naprawdę mogą być piękne!
Niech się Zazieleni! Cześć!
M.