Kiedyś większość roślin uprawianych w naszych mieszkaniach przekazywana była z ręki do ręki wśród znajomych albo z matki (opcjonalnie babki) na córkę, a tajemnice o prawidłowej uprawie zdradzano tylko najbliższym. Różnorodność gatunkowa była w związku z tym niewielka, królowały pelargonie, cytrusy i palmy, które przez lata zdążyły się opatrzyć, a później, wraz z dostępnością nowych gatunków, o wielu zapomnieliśmy. Teraz wracają, wraz z modą na starocie i tęsknotą za czasami dzieciństwa. Retro rośliny znowu zdobią polskie parapety!
Zielone parapety sprzed lat
Już od najmłodszych lat, odwiedzając babcię, fascynowały mnie jej bujnie zazielenione parapety. Pamiętam okazale kwitnącą kliwię (Clivia) o szerokich liściach, rozkwitającą co roku pięknymi, jaskrawopomarańczowymi kwiatami. Inną rośliną, która również zapadła mi w pamięci, była intensywnie kwitnąca kamelia (Camellia). Rosła wyjątkowo dobrze, bo w mieszkaniach było wówczas nieco chłodniej niż teraz. Wysokie temperatury i powszechne centralne ogrzewanie obniżają wilgotność powietrza, a przegrzane i suche powietrze w okresie jesienno-zimowym źle wpływa na kondycję naszych roślin, narażając je na choroby i ataki szkodników 🪴
Więcej na temat uprawy roślin w tym trudnym dla nich okresie przeczytasz we wpisie „Jak zadbać o rośliny doniczkowe jesienią i zimą”.
Ulubione rośliny od lat
Dzisiejszy rynek roślin ciągle się zmienia. Pojawiają się mody i promowane w social mediach gwiazdy jednego sezonu ✨ A tymczasem czasami przykurzone, czasami zapomniane, na parapetach urzędów albo w domach naszych dziadków dumnie stoją te, które przed laty przecierały zielone szlaki dzisiejszym popularnym monsterom albo innym pieniążkom, czyli m.in.:
- Asparagus (Asparagus), wieloletnia roślina pochodząca z południowej Afryki,
- Aspidistra (Aspidistra) – pancerna roślina, która wybaczy prawie wszystkie błędy w uprawie,
- Begonia (Begonia), obfitująca w setki odmian,
- Dracena (Dracaenae), niegdyś najpopularniejszą była dracena wonna,
- Fikusy (Ficus), w tym najbardziej pożądany fikus sprężysty,
- Kaktusy (Cactaceae) sprowadzane z różnych, egzotycznych zakątków świata,
- Koleus (Coleus) od wielu lat zachwyca przepięknie wybarwionymi liśćmi,
- Lipka afrykańska (Sparrmannia africana) – krzew o dużych i białych kwiatach,
- Araukaria wyniosła (Araucaria heterophylla), czyli domowa choinka,
- Zielistka (Chlorophytum), kiedyś w każdej szkole, obecnie na rynku znajdziemy kilka nowych odmian,
- Hibiskus (Hibiscus), który po długim czasie zapomnienia znowu powrócił na nasze parapety i to w wielkim stylu, bo w wielu odmianach,
- Pelargonie (Pelargonium), czyli jedne z najpopularniejszych roślin od zawsze,
- Anthurium (Anthurium) – wiecznie zielone bylina o pięknych i dużych czerwonych kwiatach w kształcie serca,
- Palma kencja (Howea) – tej roślinie nie mogło zabraknąć w dawnych salonach. Zaurocza hodowców roślin łatwością w uprawie. Nie posiada zbyt wygórowanych wymagań co do miejsca i światła.
Oprócz wyżej wymienionych, każdy szanujący się miłośnik roślin musiał posiadać w swojej kolekcji mirt (Myrtle).
Ciekawostka 🌿 Z mirtem wiąże się pewien przesąd. Mirt jest mianowicie uważany za roślinę przynoszącą dobrobyt, a także miłość. Wykorzystywano go do wicia wianków przez i dla panien na wydaniu. Dodatkowo posiada właściwości lecznicze. Picie naparu z mirtu stosuje się w przypadku chorób gardła czy oskrzeli.
Niektóre gatunki nigdy nie wyszły z mody. Cyklameny i azalie to rośliny, które możemy zaliczyć do grupy lubianych i od dawna powszechnie uprawianych. Do dzisiaj są one jednymi z najczęściej kupowanych roślin doniczkowych na prezent 🎁
Dynamiczny rozwój rynku roślin doniczkowych
Na przełomie XIX i XX wieku na parapetach królowały egzotyczne rośliny o jadalnych liściach i owocach, np. banan, cytrusy, liście laurowe czy wcześniej wspomniany mirt. Niekiedy spotkać można było nawet eukaliptusy! Obecnie możemy zaobserwować dynamiczny rozwój rynku roślin doniczkowych, które nie są użytkowe i stanowią tylko dekorację wnętrz.
Nowe technologie rozmnażania i uprawiania roślin sprawiły, że niegdyś bardzo drogie gatunki, chociażby storczyki, stały się powszechnie dostępne. Co jakiś czas słychać o nowo otwartej kwiaciarni czy dostępności niektórych rzadkich kiedyś gatunków w najpopularniejszych marketach, nie tylko specjalistycznych, ale też spożywczych. A przecież rośliny doniczkowe zaliczano niegdyś do dóbr luksusowych i jeszcze kilkadziesiąt lat temu posiadanie oranżerii dodawało nie lada prestiżu. Do łódzkiej palmiarni po pierwszej wojnie światowej trafiły rośliny z prywatnych kolekcji łódzkich fabrykantów i wysokich urzędników i to one stały się początkiem historii tego obiektu.
Więcej na temat historii roślin w tej palmiarni możesz przeczytać we wpisie „Palmiarnia w Łodzi – ponad 4 tysiące roślin w jednym miejscu!” 👀
Storczyk (Orchis)
Ten dynamiczny rozwój rynku kwiaciarskiego sprawia, że z zakupem nowości i roślin kolekcjonerskich warto poczekać kilka, kilkanaście miesięcy, aż roślina się upowszechni i potanieje. Do takiej grupy roślin możemy zaliczyć wszelkie odmiany „variegata”, czyli gatunki roślin z pstrym wybarwieniem, które obecnie są jeszcze drogie, ale to się może zmienić w ciągu kilku sezonów. Osobiście nie jestem ich miłośnikiem, ale wiem, że część z Was posiada na swojej liście marzeń chociażby Monstera deliciosa „Variegata”.
„Stare, ale jare” rośliny w moim mieszkaniu
W swoim mieszkaniu łączę styl nowoczesny z retro. Poza stosownymi meblami dodatkowym i nieodłącznym elementem dekoracyjnym są oczywiście rośliny, które w znacznej części są właśnie roślinami retro. Mam tutaj na myśli te gatunki, które zdobią nasze polskie parapety od lat. Większość retro-roślin w mojej kolekcji pochodzi ze szczepek podarowanych przez bliskich albo została odnaleziona na grupach adopcyjnych, a są to np.:
- Dieffenbachia (Dieffenbachia),
- Geranium (Pelargonium graveolens),
- Hibiskus (Hibiscus),
- Fikus sprężysty (Ficus elastica),
- Hoja carnosa (Hoya carnosa),
- Paprotki,
- Zielistka (Chlorophytum).
Prawie wszystkie z wyżej wymienionych roślin pamiętamy ze szkolnych korytarzy, ale i dzisiaj spotkać je możemy u dziadków albo w urzędach. Zazwyczaj są to już wieloletnie i wyrośnięte egzemplarze, a ich obecność w tych miejscach może sugerować, że są to rośliny łatwe w uprawie. I coś w tym jest, bo to właśnie z tymi roślinami mam najmniej problemów w swojej zielonej kolekcji 🧑🏻🌾
Oczywiście nie brakuje u mnie również roślin, które pojawiły się na rynku kilka lat temu lub które zostały niegdyś zapomniane, a dzisiaj mają swoje triumfalne powroty. Doskonałym przykładem takiej retro-rośliny jest monstera dziurawa (Monstera deliciosa). Ten wolno rosnący potwór do dzisiaj rozkochuje w sobie wszystkich roślinomaniaków za sprawą ogromnych i bardzo dekoracyjnych liści.
Monstera dziurawa (Monstera deliciosa)
Łatwe w uprawie retro rośliny
Choć retro rośliny są generalnie łatwe w uprawie, niektóre szczególnie wybijają się pod tym względem. Chociażby pięknie i obficie kwitnąca kamelia (Camellia), która do prawidłowego wzrostu wymaga tylko jasnego miejsca, lecz nie w pełnym słońcu. Latem możemy wystawić ją nawet na balkon lub taras.
Kolejną rośliną o pięknych kwiatach jest azalia (Rhododendron), która potrzebuje chłodnego i przewiewnego miejsca. Ma wysokie wymagania co do podlewania i temperatury otoczenia, ale spełniając te kryteria możemy cieszyć się jej pięknymi kwiatami!
Natomiast lipka afrykańska (Sparrmannia africana) powinna stać w jasnym i słonecznym miejscu, a latem unikajmy wystawiania jej na żarzące promienie słoneczne. W okresie wzrostu, czyli od marca do sierpnia należy ją regularnie podlewać i zasilać nawozem.
Araukaria wyniosła (Araucaria heterophylla) to idealna roślina do chłodnych pomieszczeń, wymagająca regularnego podlewania.
Zielistka (Chlorophytum) również jest rośliną bardzo łatwą w uprawie, nie straszne jest jej nawet okresowe przesuszenie. Idealnie sprawdzi się w przyciemnionych i wilgotnych miejscach w mieszkaniu. Dla niektórych roślin takie warunki oznaczałyby szybką śmierć, natomiast zielistka bez problemu sobie poradzi 😉
Retro rośliny o pięknych kwiatach
Cyklameny to rośliny, które – jeśli tylko zapewnimy im chłodne miejsce, na które nie padają bezpośrednio promienie słoneczne – będą długo cieszyć nasze oczy pięknymi kwiatami. Podlewamy je bardzo ostrożnie i tak, aby woda została równomiernie rozprowadzona po podłożu.
Kolejną, pięknie kwitnącą retro rośliną jest wcześniej wspomniany hibiskus (Hibiscus), który w moim mieszkaniu kwitnie przez cały rok! Uprawiać go należy w jasnym, słonecznym miejscu, a wiosną i latem nawozić co każde podlewanie.
Ostatnią propozycją jest hoja (Hoya), której bujnie rosnące pędy mogą zwisać zarówno na starym kredensie, jak i nowoczesnym regale na książki. Uprawiając hoję pamiętajmy o tym, aby wszystkie liście miały dostęp do światła, inaczej zaczną żółknąć i odpadać. Co ciekawe, hoję możemy również uprawiać na zewnątrz, tylko należy zadbać o jej regularne podlewanie. Nawozimy od marca do października co drugie podlewanie.
Wiecznie zielone rośliny w stylu vintage
Jeśli nie jesteś fanem kolorowo kwitnących roślin, to mam dla Ciebie kilka propozycji wiecznie zielonych roślin, które od wielu lat uprawiane są w z powodzeniem w mieszkaniach. Na początek wcześniej już wspomniany mirt zwyczajny (Myrtus communis), najczęściej spotykany w formie małego drzewka. Do jego poprawnej uprawy należy zimą zapewnić mu chłodne miejsce, z temperaturą nie przekraczają 15°C. Latem możemy uprawiać go na balkonie, ogrodzie czy tarasie, wystawiając go nawet na słońce. Co więcej, może on tam stać do pierwszych przymrozków. Jest to roślina, która lubi częste i regularne podlewanie. Nie jest to więc roślina dla zapominalskich.
Dla takich mam inną propozycję: wiecznie zielone szable, czyli sansewierię gwinejską (Dracaena trifasciata), która idealnie sprawdzi się jako roślina dla początkującego roślinomanika. Obecnie dostępna jest w wielu odmianach, różniących się od siebie wielkością i kolorem liści. Co więcej, uwielbia nasłonecznione stanowiska 🌤️
Wszystko na temat odpowiedniego stanowiska dla naszych roślin znajdziesz we wpisie „Jakie stanowisko dla naszych roślin doniczkowych?”.
Kolejną, wiecznie zieloną propozycją jest palma kencja (Howea), która idealnie wkomponuje się w wystrój każdego mieszkania. Jest to roślina długowieczna, ale niestety wolno rosnąca, dlatego polecam zakup już wyrośniętych egzemplarzy. Dodatkowo należy zadbać o dość wysoką wilgotność powietrza w pomieszczeniu, w którym będziemy ją uprawiać.
Podsumowując
Do napisania tego wpisu zainspirowały mnie historie moich bliskich i rośliny, które od nich otrzymałem. Chociażby hibiskus (Hibiscus), najbujniejsza z roślin w mieszkaniu mojej cioci, która podarowała mi jego szczepkę. U mnie właśnie przerasta już okno i na wiosnę doczeka się większej donicy, a może nawet przycięcia.
Zachęcam Was do porozmawiania z bliskimi, szczególnie tymi ze starszego pokolenia. Może ktoś w prezencie podaruje Wam szczepkę jakieś wieloletniej rośliny, która w rodzinie jest już od pokoleń? Rośliny niegdyś zapomniane, dzisiaj zyskują nowe znaczenia 💚
Pochwalcie się swoimi historiami retro-roślin w swoich zielonych kolekcjach! Jestem bardzo ciekaw, czy znajdują się u Was takie gatunki!
Zachęcam również do zaobserwowania kont Zazieleni w mediach społecznościowych – jestem na Facebooku i Instagramie – to wiele dla mnie znaczy.
Niech retro zawita na salony!
Do następnego, cześć! 👋🏻
M.
Źródła inspiracji:
„Praktyczna hodowla kwiatów w pokoju” R. Betten z 1901 r.
“Ilustrowana encyklopedia roślin”, wyd. Agora SA
“Kwiaty w moim domu”, wyd. Hachette Polska
“Magia roślin”, wyd. GE Fabbri Phoenix
“Cudowna moc roślin”, Fran Bailey, wyd. Filo
Dla mnie takie retro rośliny, które pamiętam z lat 70. to trzykrotka, zygokaktus i drzewko szczęścia. Zaszczepki były od dziadka <3
Cześć Aga, dziękuję za komentarz i dawkę roślinnych inspiracji 😀 Do zobaczenia na blogu!