W naturze jest epifitem i rośnie na drzewach lub w szczelinach skalnych. W naszych domach uprawiany jest od wielu lat i zaliczamy go do modnych retro-roślin. Dzięki łatwej uprawie i charakterystycznym długim liściom, na których tworzą się efektowne kwiaty, trafia w gusta wielu roślino-maniaków. Poznaj sekrety epifilum i dopisz je do swojej zielonej listy marzeń!
Epiphyllum – epifit z tropikalnych krajów
Niegdyś znaliśmy go pod nazwą Phyllocactus. Dzisiaj pod nazwą Epiphyllum kryje się bogactwo hybryd różnych gatunków o przeróżnie barwnych kwiatach – od różowej, przez łososiową, czerwoną, aż do karminowej. Rarytasem wśród Epiphyllum są gatunki o dwubarwnym wybarwieniu kwiatów. Nie jest łatwo stwierdzić, czy to zygzakowate liście, czy przepiękne kwiaty decydują o niezwykłości tej rośliny. Osobiście uważam, że kwiaty, które dochodzą nawet do 20 cm (!) są jedynie dekoracją epifilum, ponieważ najbardziej lubię w tej roślinie jej dłuuugie liście (choć w rzeczywistości to spłaszczone pędy).
Ciekawostka! 🌼🌿 Łacińska nazwa Epiphyllum pochodzi od greckich słów epi (na) i phylon (liść). Najpewniej roślina została tak nazwana ze względu na fakt, że wbrew wszelkim botanicznym regułom kwiaty wyrastają z liści.
Aby spotkać Epiphyllum w naturze, musielibyśmy udać się aż do tropikalnych krajów, ponieważ to tam porasta inne rośliny – drzewa i krzewy. Tak samo jak większa część storczyków czy chociażby grudnik (Schlumbergera), Epiphyllum również jest epifitem (epifity nie są pasożytami, ponieważ nie pobierają składników odżywczych z drzew bądź krzewów, które porastają). Spotkać je możemy w rozgałęzieniach gałęzi wysokich drzew, a nawet na szczelinach skalnych, ponieważ w takich miejscach mają lepsze warunki świetlne. Czym się żywią epifity? Głównie butwiejącymi resztkami roślin, dodatkowo korzystając z deszczówki i wilgoci pochodzącej z gleby.
Zanim zdecydujesz się zakupić epifilum
Pamiętam, że gdy pierwszy raz zobaczyłem kwitnące epifilum, od razu zapragnąłem je posiadać. Musiałem jednak odczekać kilka lat, aż roślina ta w końcu do mnie trafiła, choć stało się to zupełnym przypadkiem. W nowym domu szybko wypuściła niezliczoną ilość kwiatów, a ja przepadłem…
Decydując się na zakup epifilum pamiętajmy, aby wybierać takie egzemplarze, które posiadają długie, płaskie, błyszczące i świeże łodygi. No chyba, że również trafi się Wam w spadku, wówczas przyjmijcie ją w każdym stanie, bo odpowiednio o nią zadbać nie jest trudno. Najlepszym okresem do kupna epifilum jest wiosna i lato, ponieważ wtedy przypada okres kwitnienia tej rośliny. W sklepie staraj się wybrać roślinę o dużej ilości kwiatów i przygotuj się na to, że po zmianie stanowiska część z nich opadnie 🥀
Epiphyllum w towarzystwie Howea forsteriana, Rhaphidophora tetrasperma i Oxalis triangularis
Uprawa tej rośliny jest prosta. Mnie nigdy nie sprawiała problemów, choć przewoziłem ją do mieszkania zimą… (wcześniej oczywiście odpowiednio zabezpieczywszy przed mrozem). Wystarczyło jej wymienić podłoże, zrobić porządek z liśćmi i ustawić na odpowiednim stanowisku, aby już po kilku tygodniach pojawiły się pierwsze kwiaty! 🤩
Więcej informacji na temat bezpiecznego transportu roślin zimą przeczytasz we wpisie “Przemarznięte rośliny, czyli nie kupuj roślin zimą”.
Epiphyllum. Jak dbać przez cały rok?
Tajemnicą obfitego kwitnienia epifilum jest okres spoczynku i zapewnienie zimą odpowiednio chłodnego stanowiska. Jak zatem zadbać o Epiphyllum w ciągu roku? Odpowiadamy! 👨🏻🌾
Luty – czerwiec
W końcówce zimy, czyli w lutym, roślina zaczyna ponownie rosnąć i należy przenieść ją na jaśniejsze stanowisko. Podlewamy regularnie, lecz ostrożnie. Gdy zaczną pojawiać się pierwsze pąki kwiatowe, należy nieco obficiej podlewać roślinę. Od tego momentu pod żadnym pozorem nie zmieniamy stanowiska, ponieważ może to skutkować zrzucaniem pąków. Jeśli te kilka porad weźmiemy sobie do serca, to z pewnością będziemy mogli cieszyć się kwiatami epifilum przez wiele tygodni!
Lipiec – sierpień
W tych miesiącach kaktus zaczyna przekwitać, dlatego roślinie należy zapewnić odpoczynek. Najlepiej będzie po przekwitnięciu przestawić epifilum w nieco bardziej zacienione miejsce. Pod koniec sierpnia możemy przesadzić roślinę do świeżego podłoża (jeśli już zdążyła przekwitnąć) i znów nieco więcej podlewać oraz nawozić.
Porada Zazieleni! ✨ Jeśli roślina słabo kwitła lub kwiaty były osłabione, warto użyć nawozu bogatego w fosfor.
Wrzesień – styczeń
W tych miesiącach ograniczamy podlewanie do minimum, dbając jednak o to, aby nie przesuszyć podłoża. Od listopada warto również przenieść roślinę do nieco chłodniejszego pomieszczenia i podlewać taką ilością wody, aby liście epifilum się nie marszczyły.
Jak uprawiać Epiphyllum?
Z powyższych informacji wiemy już, jak zadbać o naszą roślinę w ciągu całego roku. W tym akapicie dowiesz się natomiast, jakie dokładnie warunki należy zapewnić epifilum, aby rosło pięknie i zdrowo, i – co jest najważniejsze dla niektórych hodowców – obficie zakwitło!
Stanowisko i temperatura
Jak już zostało wcześniej wspomniane, w okresie kwitnienia należy zapewnić roślinie jasne stanowisko, jednak bez bezpośredniego kontaktu ze słońcem. Ja swój egzemplarz uprawiam na lodówce w pobliżu okna wychodzącego w kierunku zachodnim. W okresie spoczynku możemy przestawić roślinę w nieco bardziej zacienione miejsce, ale wciąż z dostępem do światła 🌤️
O odpowiedniej uprawie roślin na zacienionych stanowiskach przeczytasz we wpisie “30+ cieniolubnych roślin. Jak zadbać o rośliny na zacienionych stanowiskach?”.
Późną wiosną i latem Epiphyllum lubi wysokie temperatury, a już po “Zimnych Ogrodnikach” możemy spokojnie wystawić ją na zewnątrz. Podczas okresu spoczynku staramy się zapewnić roślinie temperaturę w okolicy 8-10°C (choć zdaję sobie sprawę, że w domowych warunkach może to być trudne).
Decydując się na uprawę roślin na zewnątrz, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Wszystkie z nich znajdziecie we wpisie “O czym należy pamiętać, wystawiając latem rośliny na balkon”. Zachęcam do przeczytania! 🌵
Podlewanie i nawożenie
Epiphyllum lubi podlewanie wodą letnią, miękką i pozbawioną wapnia. Tej ani żadnej innej rośliny nie podlewamy wodą prosto z kranu! Szczegóły na temat nawadniania epifilum w ciągu całego roku znajdziesz w poprzedniej sekcji.
Po przekwitnięciu nawozimy roślinę co drugie podlewanie. Jeśli Epiphyllum wydało na świat niewiele kwiatów, to warto zastosować nawóz bogaty w fosfor. Ja używam pałeczek nawozowych dla roślin kwitnących.
Więcej informacji o nawożeniu roślin przeczytasz we wpisie “Nawożenie roślin doniczkowych. Jak, czym i dlaczego warto zasilać swoje rośliny?” 🌸
Podłoże i przesadzanie
Roślinę przesadzamy dopiero po przekwitnięciu, czyli zazwyczaj w okolicy sierpnia/września. Przygotowujemy mieszankę podłoża złożoną z ¼ piasku i ¾ ziemi kompostowej. Możemy również dodać garść perlitu.
Po szczegóły na temat przesadzania roślin odsyłam do wpisu “Przesadzanie roślin doniczkowych – porady krok po kroku”. Dowiesz się z niego m.in. czym jest perlit i dlaczego warto go stosować.
Przycinanie i rozmnażanie
Kwiaty Epiphyllum mimo, że przepiękne, utrzymują się na roślinie ledwie przez kilka dni. Po tym czasie, gdy zauważymy, że zaczynają przekwitać, możemy odciąć je od liścia-łodygi. Taki zabieg należy wykonać sterylnym narzędziem, aby nie wdały się żadne infekcje.
Rozmnażanie epifilum również nie należy do trudnych przedsięwzięć. Jeśli chcemy dokonać takiego zabiegu, to potrzebne będą do tego:
- zdrowy liść (najlepiej o długości większej niż kilka centymetrów),
- mieszanka ziemi i piasku,
- sterylny nożyk,
- opcjonalnie woreczek foliowy.
Zabieg zaczynamy od wybrania odpowiednio długiego i zdrowego liścia, który następnie odcinamy sterylnym narzędziem. Jeśli wybraliśmy długi liść, to tniemy go na części o długości ok. 5-10 cm. Tak pocięte części rośliny należy pozostawić do przeschnięcia przez 24 godziny. Na drugi dzień możemy zabrać się za posadzenie części epifilum (może być ich kilka w doniczce) do mieszanki podłoża. Po około miesiącu powinny pojawić się już pierwsze korzonki, a my możemy już obdarować bliskich tym niezwykłym epifitem!
Mimo prostoty takiego zabiegu, na pierwsze kwiaty u nowych egzemplarzy trzeba będzie poczekać około 2-3 lata, ale dla ich urody warto uzbroić się w cierpliwość 🙏🏻
Problemy w uprawie epifilum
Epifilum zaliczane jest do roślin łatwych w uprawie, co skrzętnie potwierdzam, ponieważ nie sprawia mi ono jak do tej pory żadnych trudności. Jak jednak wiemy, uprawa egzotycznych roślin doniczkowych w naszej strefie klimatycznej nie zawsze jest pasmem sukcesów. Do najczęściej pojawiających się problemów w uprawie tej rośliny możemy zaliczyć:
- Opadające kwiaty epifilum. Powodem takiego stanu jest najprawdopodobniej fakt, że podczas kwitnienia rośliny zmieniliśmy jej stanowisko. Pamiętaj, żeby nie ruszać jej, gdy wydaje na świat swoje przepiękne kwiaty. Kolejną z przyczyn może być również niedobór wody, gdy roślina zaczęła wypuszczać pierwsze pąki kwiatowe. Jeśli takie problemy sprawiła Ci ta roślina, to sumiennie przestudiuj wskazówki opisane powyżej odnośnie uprawy epifilum.
- Pomarszczone liście epifilum. W tym przypadku również mamy do czynienia ze zbytnim przesuszeniem rośliny, zdarza się to najczęściej w okresie spoczynku, czyli zimą. Podlej roślinę, a widoczna poprawa będzie niemal natychmiastowa.
- Gnijące łodygi epifilum u podstawy to skutek przelania rośliny i uprawiania jej w zbyt chłodnym pomieszczeniu. Zmień roślinie podłoże na bardziej przepuszczalne, sprawdź korzenie, a zgniłe łodygi wyrzucić na kompost. Więcej na temat odpowiedniego podlewania przeczytasz we wpisie “Jak podlewać, aby nie przelewać? O podlewaniu roślin doniczkowych”.
W uprawie roślin doniczkowych zdarzają się również inwazje szkodników. W celu identyfikacji intruzów zachęcam do przejrzenia wpisów z kategorii “Choroby i szkodniki”. Natomiast o innych problemach z roślinami i ich możliwych przyczynach przeczytasz we wpisie “Najczęstsze problemy w uprawie roślin doniczkowych i ich przyczyny” 👀
Podsumowując
Jeśli lubisz uprawiać retro-rośliny, które niegdyś zdobiły parapety naszych babć, to ta roślina jest dla Ciebie! Do mojej kolekcji epifilum trafiło przez przypadek, ale jej urok i bezproblemowość sprawiły, że się w niej szybko zakochałem. Jest niewymagająca, ma ciekawe ulistnienie i przepięknie kwitnie – chyba nie trzeba nic więcej dodawać, aby zachęcić Was do jej zdobycia? Polecam zarówno początkującym hodowcą roślin, jak i tym bardziej doświadczonym 💚
Więcej roślinnych inspiracji znajdziesz na moim Instagramie, a jeśli chcesz być na bieżąco z pojawiającymi się wpisami, zachęcam do polubienia Zazieleni na Facebooku. Będzie mi bardzo miło!
Daj znać w komentarzu, czy posiadasz epifilum w swojej zielonej kolekcji. Może masz jakieś dodatkowe wskazówki co do jego uprawy? Możesz również pochwalić się zdjęciem swojej rośliny.
Do następnego, cześć! 👋🏻
M.
Źródła inspiracji:
“Kwiaty w moim domu”, wyd. Hachette Polska
“Cudowna moc roślin”, F. Bailey, wyd. Filo
“200 najpiękniejszych roślin doniczkowych”, H. Heitz i A. Kögel, wyd. “Świat Książki”
Od niedawna również stałam się posiadaczką Epiphyllum. Urzekł mnie kształtem swoich pędów, ale po przeczytaniu Twojego artykułu jestem również bardzo ciekawa jego kwiatów. Kupiłam niewielką sadzonkę, więc pewnie będę musiała jeszcze trochę poczekać na kwitnienie. No i zupełnie nie wiem, jakiego spodziewać się koloru kwiatów…, bo z Twojego artykułu wywnioskowałam, że ich kolor może być różny?
Cześć Wiola! Cieszę się, że do Twojej kolekcji dołączył Epiphyllum! Kwiaty są różnego koloru, w zależności od gatunku i rodzaju 😉 Trzymam kciuki i czekam razem z Tobą na pierwsze kwitnienie! Może pochwalisz się później zdjęciem? Pozdrawiam!
Z pewnością! Niech no tylko doczekam się pierwszego kwiata! 🙂
Epiphyllum kupiłam kilka miesięcy temu, ale zdaje się, że przytrafił mnie się młody osobnik, gdyż nie chce jeszcze kwitnąć i pędów na nim nijak dojrzeć nie mogę. Zastanawia mnie jednak inna kwestia. Otóż kaktus ów wypuszcza liście (?), które nie są zygzakowate, tylko takie jak sznureczki, długie i rurkowate – bez zygzaków. Czy te sznureczki przekształcą się z czasem w zygzaki czy to inny rodzaj liścia owego kaktusa??
Cześć! Musiałbym zobaczyć zdjęcie, żeby mieć 100% pewności, ale wydaje mi się, że Twój egzemplarz puszcza długie i rurkowate liście, ponieważ uprawiasz go na zbyt ciemnym stanowisku. Spróbuj przestawić epifilum w najjaśniejsze miejsce w domu (nawet słoneczne) i obserwuj, czy z czasem zacznie wypuszczać zygzakowate liście 😉 Trzymam kciuki!
nie ma znaczenia czy przestawi na nasłonecznione miejsce. Moja babcia miała epiphyllum przez 40 lat, stał w nasłonecznionym miejscu i … również oprócz zygzakowatych liści wypuszczał łodygi – sznurki.
Witam.
uprzejma prośba o identyfikację rośliny. Czytam ten artykuł i widzę że moja roslinaka jest podobna, ale mam ją długo ale nie kwitnie. chyba to inna roślina niż ta o której jest artykuł. może ktoś ta znać jaka to roślina.
Z góry Dziękuję.
Cześć! Dziękuję za komentarz i podesłanie zdjęcia. Wydaje mi się, że jest to Epiphyllum pumillum 😉 Pozdrawiam!
Tak.to jest akerman. Prawidlowy powinien mieć liscie ciemnozielone jesli zmierzają w kierunku zoltej zieleni jest za duzo wody. Moje okazy tez maja dlugie pedy ale tak moze zostać. Zmuszam roślinę do kwitnienia podajac nawóz z mlodej pokrzywy, a jako, ze ona pojawia się tuz przed kwitnieniem kaktusa i to w okresie wielkanicnym – na swieta mam piekny spektakl kwiatowy na oknie. Usunęlam nawet firankę zeby nie urazić kwiatów, ktore rozkwitniete są wielkosci otwartej dłoni. W okresie kwitnienia stawiam ich na parapecie nieco wyzej , na słojach lub odwroconych donicach zeby kwitnace pedy swobodnie zwisały.moje kaktusy mają ok 70 lat i zabralam je zaglodzone i zaniedbane z domu dziadkow. U mnie ozyły i są cudne. Mam 4 i ciagle szczepię dla znajomych. z nawozem z pokrzywy ostroznie ze wzgledu na nieciekawy zapach w domu ale on szybko… Czytaj więcej »
Hej, mamy chrysocardium, było przelane, a po przesadzanie liscie stały się wiotkie i mniej sprężyste – były w ten czas na balkonie. Nie wiem czy to wynik przelania czy nadmiernego slonca ?
Hej Monika, dziękuję za pytanie. Jeśli wystawiłaś roślinę od razu po przesadzeniu na słońce, to mogła tak zareagować. Sugeruję przenieść w miejsce jasne, aż dojdzie do siebie po przelaniu/przesadzeniu. Osobiście zastosowałbym również Rhizotonic lub inny środek dla roślin, który wspomaga rozwój korzeni – bo prawdopodobnie Twoje epifilum ma problem z pobieraniem wody. Trzymam kciuki!
A ja hoduje moje z malych odszepek, troche trzeba sie uzbroic w ciepliwosc ale fajnie sledzic rozwoj. Moje wlasnie wypuscily nowe liscie co ciekawe jeden jest plaski a na drugiej rosliniej trojwymiarowy.
Cześć Sylwia, dziękuję za komentarz. Niech rośną pięknie i zdrowo! 🙂
Hej, czy Epiphylum ( a także hoje linearis ) mogę posadzić do podłoża do kaktusów (torf , piasek, perlit ), zmieszanym z podłożem do storczykow(Kora i seramis) Tak sobie pomyślałam , że skoro to epifity to może być takie same podłoże?
Cześć Beata! Tak, to dobry pomysł! Zarówno epifilum, jak i hoja są epifitami, co oznacza, że w naturze rosną na gałęziach drzew. Podłoże do kaktusów i sukulentów zmieszane z podłożem do storczyków zapewni im odpowiednią strukturę i drenaż, a także niezbędne składniki odżywcze. Pamiętaj, aby przed posadzeniem roślin dokładnie wymieszać oba podłoża. Możesz również dodać do mieszanki trochę perlitu lub wermikulitu, aby poprawić drenaż. Pozdrawiam!
U mnie bardzo szybko poszedł w kwiaty. W kwietniu tamtego roku go ukorzeniłam, szybko zaczął się rozrastać. I jakoś w czerwcu miałam pierwsze kwiaty. Teraz niestety nie był przezimowany, więc pewnie szansa jest nieduża, ale zobaczymy 🙂
Cześć Sabina! Mnie też cieszy widok tych pięknych kwiatów. Uprawiam je na zabudowanym balkonie, co zapewnia im odpowiednie warunki do zimowania w okresie jesienno-zimowym. Mam nadzieję, że Twoje Epifilum również zakwitnie w najbliższym czasie! Trzymam kciuki!