„Czego się nie robi z miłości…” – zapewne wielu z nas by tak pomyślało o pomyśle sprowadzeniu całego pociągu tufu wulkanicznego z sycylijskiej Etny do Wałbrzycha na prośbę księcia Henryka XV von Pless dla ukochanej księżnej Daisy (Stokrotki). Wszystko po to, żeby nowa palmiarnia, która służyć miała księżniczce jako całoroczny zielony ogród, mogła szczycić się wyjątkowym elementem dekoracji, a szczodry gest księcia zapisać się mógł w historii największych romantycznych dowodów miłosnych. Czy było warto?
Słyszałem wiele opinii na temat palmiarni w Wałbrzychu, niektóre z nich pochlebne, a niektóre wręcz przeciwnie: że zaniedbana, że potrzebuje remontu. Wszyscy komentujący byli jednak zgodni, że ROŚLINY, które tam można zobaczyć, w szczególności ogromne, ponad stuletnie egzemplarze, pamiętające czasy Księżniczki Daisy i jej ukochanego Henryka, zapierają dech w piersiach nie tylko miłośnikom roślin. Dlatego palmiarnia w Wałbrzychu szybko wylądowała na mojej liście „Koniecznie zobaczyć”, a gdy tylko nadarzyła się okazja w postaci wolnego weekendu, postanowiłem sprawdzić na własne oczy, które z opinii są słuszne. Tym wpisem zabieram Cię więc po raz kolejny w podróż do tych zielonych zakątków Polski, które zielenią się całorocznie i warto je odwiedzić szczególnie wtedy, gdy za oknem dominują odcienie szarości.
Imponujące liczby Palmiarni w Wałbrzychu
Jednym z wiecznie zielonych punktów na mapie Polski, które koniecznie musisz zobaczyć, jest ponad 100-letnia Palmiarnia w Wałbrzychu. Jest to jeden z najstarszych obiektów tego typu w Polsce. Wybudowana w latach 1908-1911 (niektórzy autorzy podają jednak daty 1911-1914, ja trzymałem się wersji, która jest dostępna stronie Palmiarni) na polecenie księcia von Plessa kosztowała nie lada majątek – 7 milinów marek w złocie! Te liczby mogą zadziwiać także dzisiaj, ale przecież „czego nie robi się z miłości…?”. Książę, dla swojej ukochanej małżonki Marii Teresy Cornwallis, zwanej księżną Daisy, sprowadził ponad 80 egzotycznych gatunków roślin z różnych zakątków świata. Obecnie w palmiarni rośnie ponad 250 gatunków roślin. Wcześniej wspomniany tuf wulkaniczny z Etny posłużył do pokrycia wewnętrznych ścian palmiarni, stworzenia wodospadów i malowniczych grot oraz jako podkład, w który zasadzony zostały niektóre rośliny. Możemy go podziwiać do dziś.
Licząca około 1900 m² palmiarnia, nazywana była niekiedy zakładem ogrodniczym, czemu nie ma się co dziwić, bo wokół głównego pawilonu powstały również cieplarnie, ogrody japońskie, ogrody owocowo-warzywne, rosarium i obszar uprawy krzewów. Główna część palmiarni to liczący 15 metrów wysokości budynek ze szkła i metalu, w której rosną palmy daktylowe. Dookoła zostały zbudowane oranżerie przepełnione roślinami, a na samym szczycie znajdował się punkt widokowy, z którego można było obserwować panoramę okolicy.
Rosarium księżnej Daisy
Niestety obiekt rosarium nie przetrwał do dzisiejszych czasów, a była to ulubiona część księżnej Daisy. Co ciekawe, to właśnie od jej imienia nazwę nosi jedna z odmian róży – kwiat o śnieżnobiałych płatkach. Fascynacja księżnej tymi roślinami nie skończyła się na palmiarni, ponieważ drugie i znacznie większe rosarium poleciła założyć na tarasach niedalekiego zamku Książ. W sezonie letnim możesz przespacerować się po tarasie różanym w zamku i wszystkimi zmysłami podziwiać dzieło księżniczki.
Flora palmiarni w Wałbrzychu
Obecnie w palmiarni możemy zobaczyć ponad 250 gatunków roślin, często w pięknych kompozycjach. Spacerując, możemy zaobserwować przeróżne gatunki palm i sagowców, paprotniki, sukulenty, pnącza, drzewa, krzewy i byliny. Wszystkie z nich oddają florę różnych stref klimatycznych i kontynentów, dlatego jest to idealne miejsce nie tylko na chłodniejsze dni.
Do najciekawszych z roślin wałbrzyskiej palmiarni należą według mnie:
- Agawa amerykańska (Agave americana) i jej odmianę „variegata” (Agave americana ‘Variegata’)– te rośliny kwitną raz w życiu i niektórzy mieli okazję zobaczyć to na własne oczy właśnie w Palmiarni w Wałbrzychu
- Aloes drzewiasty (Aloë arborescens)
- Sagowiec odwinięty (Cycas revoluta)
- Kleistokaktus strausa (Cleistocactus strausii)
- Mandarynka (Citrus reticulata), czy inne rośliny cytrusowe z basenu Morza Śródziemnego
- Myszopłoch błyszczący (Ruscus hypoglossum)
- Szeflera drzewkowata (Schefflera arboricola ‘Variegata’)
Ciekawostka! W Palmiarni w Wałbrzychu możemy podziwiać jedyną w Polsce stałą wystawę drzewek bonsai. Podobno niektóre eksponaty liczą sobie aż 200 lat (przykładem jest jałowiec)! Podczas moich odwiedzin drzewka te były wyeksponowane na zewnętrznym dziedzińcu.
W Palmiarni nie tylko rośliny
Spacerując po palmiarni, obserwujemy nie tylko florę, ale w kilku miejscach także faunę, w postaci żółwi, rybek akwariowych, jesiotrów i pawi.
Informacje praktyczne palmiarni w Wałbrzychu
Przed zaplanowaniem przyjazdu do Wałbrzycha warto przeczytać kilka informacji praktycznych na temat palmiarni.
- Znajduje się na ul. Wrocławskiej 158, ok. 2 km od Zamku Książ w Wałbrzychu – jeśli planujesz zobaczyć również zamek, to polecam Ci zaczęcie od palmiarni, ponieważ tutaj będziesz mógł kupić bilet łączony, a ominiesz długą kolejkę przed zamkiem.
- Godziny otwarcia palmiarni możesz sprawdzić TUTAJ.
- Zwiedzanie palmiarni odbywa się indywidualnie, czyli nie jest możliwe spacerowanie z przewodnikiem, ale nie martw się, bo prawie przy każdej roślinie znajduje się informacja o niej.
Palmiarnia w Wałbrzychu to kolejny punkt na zielonej mapie Polski, do której koniecznie musisz się wybrać, jeśli jeszcze nie miałeś okazji. Około półtorej godziny jazdy samochodem z Wrocławia, ale dojeżdżają tutaj również autobusy i pociągi. Brzmi jak idealny plan na weekend! W Wałbrzychu możesz również zobaczyć zamek Książ, Starą Kopalnię – Centrum Nauki i Sztuki czy Muzeum Porcelany.
Jeśli spodobał Ci się wpis z palmiarni w Wałbrzychu, to koniecznie przeczytaj relację z palmiarni poznańskiej.
Byłeś już, czy może dopiero się wybierasz? Daj znać w komentarzu!
M.
Byliśmy z mężem i wnukiem. Chętnie tam wrócę.
Jadwiga – cudownie!
Może tym razem do innej palmiarni? 🙂
Bywam w palmiarni bardzo często , i nigdy nie mam dosyć ,kocham to unikatowe miejsce. Jest się czym zachwycać cudowne rośliny ,zachwycająca kolekcja bonsai oraz bardzo przyjazne sympatyczne panie , które chętnie udzielają odpowiedzi na temat różnych roślin. Bardzo dziękuję i serdecznie polecam wszystkim miłośnikom roślin to ciekawe cudowne miejsce.
Wanda, dziękuję za komentarz! Palmiarnia w Wałbrzychu to jedno z moich ulubionych zielonych miejsc na mapie Polski, na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę. Pozdrawiam! 🙂