Tej rośliny nikomu nie trzeba przedstawiać – grubosz jajowaty, pospolicie zwany drzewkiem szczęścia, to najpopularniejszy wśród ponad 300 gatunków „gruboszy”. Choć to jedna z tak lubianych przez nas roślin „bezobsługowych”, gdy się nim właściwie zaopiekować, drzewko szczęścia wyrosnąć może na dorodne, 3-metrowe drzewo!
Rodzina gruboszy liczy ponad 300 gatunków. Ich naturalnym środowiskiem jest cały pas tropikalny i subtropikalny, z czego aż połowa gatunków występuje na terenie RPA. W naszych domowych warunkach lub w cieplejszych rejonach w uprawie ogrodowej znamy kilkanaście gatunków. Jeden z najpopularniejszych to właśnie grubosz jajowaty, Crassula ovata. Choć powszechnie znany, grubosz jajowaty często mylony bywa z gruboszem drzewiastym (Crassula arborescens). Są do siebie podobne pod względem pokroju, ale różnią się liśćmi. Różnicą widoczną już na pierwszy rzut oka jest kolor. U grubosza drzewiastego liście są szaroniebieskie, często z czerwonym obrzeżeniem. U grubosza jajowatego, czyli w naszym drzewku szczęścia, liście są koloru ciemnozielonego, czasami o czerwonawych brzegach.
Wszystkie odmiany grubosza wyróżniają się jedną wspólną cechą: gromadzeniem wody w mięsistych liściach i pędach.
Jak zapewnić szczęście drzewku szczęścia?
Jeśli chcesz się cieszyć pięknym wyglądem rośliny, która (podobno) przynosi szczęście, zadbaj o nią odpowiednio, kierując się tymi oto kilkoma prostymi zasadami.
Co zrobić z rośliną po przyniesieniu do domu?
Od razu po przyniesieniu rośliny ze sklepu upewnijmy się, że stan korzeni grubosza nie wymaga naszego działania. Często zdarza się, że roślina jest przelana. U producentów zazwyczaj roślina znajduje się w podłożu z torfu, ale i tak zalecam przesadzić roślinę od razu po przyniesieniu do domu lub ostatecznie odczekać z tym procesem do wiosny.
Ciekawostka Po raz pierwszy gatunek ten został do Europy przywieziony, zbadany i opisany w 1768 roku w Anglii. Nadano mu nazwę rodzajową „Crassula”, co jest zdrobnieniem od łacińskiego słowa „carssus”, czyli gruby i tłusty. Jest to odniesienie do wyglądu tej rośliny. Nazwa gatunkowa „ovata”, czyli jajowate, odnosi się do kształtu liści.
Do jakiego podłoża przesadzamy?
Najlepiej będzie zapewnić roślinie warunki zbliżone od tych, skąd pochodzi, czyli podłoże bardzo luźne i z jak największą ilością rozłożonych części organicznych.
Zalecam zakup ziemi do kaktusów. Jeśli nie masz dostępu do takiej ziemi, rozwiązaniem jest wymieszanie uniwersalnej ziemi do kwiatów z czystym i gruboziarnistym piaskiem lub drobnoziarnistym żwirem (można znaleźć w sklepach zoologicznych lub akwarystycznych). Wymieszaj wszystko w proporcji 1 do 3 a nawet 1 do 2.
Nie zapomnij o solidnej warstwie dolnego drenażu na spód doniczki. Mogą to być nawet zwykłe kamienie.
Roślinę przesadzamy do nowego podłoża co 2-3 lata i robimy to dopiero w momencie, gdy zauważymy, że system korzeniowy wychodzi poprzez otwory w doniczce.
Jaka doniczka?
Ze względu na to, że nie jest to roślina imponująca pod względem systemu korzeniowego, najlepszą doniczką będzie doniczka mała na tyle, by wokół bryły zmieścił się palec.
Ciekawostka Gruboszowi przypisuje się magiczną moc. W Polsce znany jest przecież pod nazwą „drzewko szczęścia”, angielska nazwa to „money tree” (drzewko pieniędzy), natomiast Chińczycy wierzą, że roślina ta rozprasza złą energię.
Więcej na temat dobory odpowiedniej doniczki możesz przeczytać we wpisie “Jaka doniczka dla mojej rośliny“.
Jakie stanowisko?
Najlepszym stanowiskiem dla grubosza będzie parapet w kierunku zachodnim lub południowo-zachodnim.
Latem zalecam wystawienie rośliny na zewnątrz. Pamiętajmy, że roślina ta rośnie na słonecznych stokach Afryki, więc światła i promieni słonecznych jest tam znacznie więcej, niż u nas.
Roślina wytrzyma na balkonie nawet do pierwszych chłodnych dni, możemy wziąć go z powrotem do domu, gdy średnia temperatura osiągnie około 5°C.
Uwaga! Jeśli zauważysz na swojej roślinie zbrązowiałe przypalenia lub karłowate plamy to znaczy, że roślina potrzebuje przestawienia w inne miejsce – trochę wody i ostre, zimowe słońce może wywołać takie defekty.
Kiedy podlewać grubosza jajowatego?
W czasie okresu wegetacyjnego podlewamy, gdy ziemia w doniczce przeschnie. Pamiętajmy o tym, żeby rośliny nie przelać. Gdy zobaczymy, że roślina zrzuca zielone liście, koniecznie sprawdźmy wilgotność podłoża. W taki sposób roślina ta reaguje na przelanie. Roślina ta również dobrze znosi nieregularne podlewanie.
Nie zraszamy drzewka szczęścia, ponieważ takie zabiegi mogą doprowadzić do chorób grzybowych jak np. mączniak.
Roślina ta bardzo dobrze znosi suche powietrze.
Kiedy nawozić?
Nawozimy nie wcześniej, niż po około 2 miesiącach od przesadzenia.
Zalecam podlewać nawozem do kaktusów i stosować się do instrukcji na etykiecie. Jeśli nie posiadamy takiego, to można nawozić również innym, ale pamiętając o tym, żeby zawierał podwyższoną dawkę potasu. Jednak w przypadku zwykłych nawozów, podlewamy połową zalecanej na opakowaniu dawki co dwa tygodnie.
Ciekawostka Roślina ta potrafi zakwitnąć, zdarza się to wprawdzie bardzo rzadko, ale jeśli się komuś powiedzie, to dostrzeże małe, słodko pachnące kwiatki. Kwiaty są koloru białego lub biało-różowego.
Jaką zapewnić temperaturę?
Idealna będzie w granicach 20-22°C, ale grubosz poradzi sobie także w niższych temperaturach, o ile nie spadną poniżej 5°C. Gwałtowne spadki temperatury od 20°C do nawet 10°C w nocy będą sprzyjać jego rozwojowi, przypominając mu warunki, jakie panują na pustyni.
Gdy przestaje rosnąć i zaczyna łysieć, co robić?
Jeśli zauważysz, że Twoja roślina nie ma się najlepiej, przestała rosnąć lub zaczęły jej odpadać liście, to postaraj się o rehabilitację swojego grubosza.
- Wyjmij z doniczki i oczyść korzenie z ziemi.
- Namocz korzenie.
- Wsadź do podłoża z mieszanką w proporcji 3:1 piasku i ziemi – takie podłoże umożliwi naszej roślinie prawidłowy wzrost i rozwój systemu korzeniowego.
- Po wytworzeniu systemu korzeniowego (najlepiej wiosną) przesadzamy naszą roślinę do normalnej mieszkanki ziemi i bardzo grubego piasku, który został wcześniej wymieszany z drobnym żwirem.
- Przytnij pędy rośliny.
Rozmnażanie grubosza jajowatego
Sposoby na rozmnażanie tej rośliny są dwa. Pierwszy to sadzonkowanie pojedynczych liści, a drugi poprzez sadzonkowanie wierzchołkowych części pędu.
Pierwszy ze sposobów, czyli sadzonkowanie pojedynczych liści, to proces dość długi. Należy obsuszyć zerwane wcześniej liście, a następnie ułożyć je dolnym końcem na wilgotnym podłożu. Jeśli to możliwe, przykrywamy całość kloszem – wytworzy się lepszy ekosystem o podwyższonej wilgotności, który sprzyja rozwojowi rośliny. Idealnie, jeśli posiadasz dostęp do ziemi do wysiewów, a jeśli nie, to możesz alternatywnie zrobić swoją mieszankę w proporcji 4:1 perlitu i ziemi do kwiatów. Taka mieszanka znacznie utrudnia możliwość zalania podłoża. Po wytworzeniu systemu korzeniowego roślinę przesadzamy do właściwego podłoża.
Drugi ze sposobów, czyli sadzonkowanie wierzchołkowych części pędu, to sposób łatwiejszy. Zielone sadzonki możemy wyłamać w węźle lub w połowie międzywęźla i położyć w dość zacienionym miejscu do przyschnięcia (na około 2 tygodnie). Po tym okresie powinniśmy zauważyć już delikatne korzonki na końcu węzła.
Choroby i szkodniki. Wełnowce – zmora gruboszowatych
Naszą roślinę mogą zaatakować wełnowce. A ponieważ jest ona wrażliwa na wiele środków chemicznych, zalecam, żeby zastosować naturalne metody ratowania naszego drzewka szczęścia.
Przepis na naturalny środek na wełnowce:
- Do naczynia wlej letnią wodę (1 litr).
- Dodaj 100 gram denaturatu (w proporcji około 100 gram denaturatu na 1 l wody).
- Dodaj kilka kropel płynu do naczyń.
Następnie przygotuj dużo waty (dużo, ponieważ nie możesz jej używać kilkukrotnie). Bardzo ważne jest, żeby wyrzucać wacik już po jednym przeciągnięciu. Dlaczego? Ponieważ jaj wełnowca nie dostrzeżemy gołym okiem, wacik może wydawać się czysty, ale jeśli przetrzemy nim ponownie liście grubosza, to tak naprawdę przyczynimy się do rozprzestrzenienia jaj na naszej roślinie. Raz użytego wacika nie wolno także ponownie zanurzać w przygotowanym przez nas środku. Dlatego przetrzyj raz i wacik od razu do kosza! Postaraj się przetrzeć wszystkie części rośliny.
Podsumowując
Grubosz to roślina łatwa w uprawie, ale posiadająca swoje słabsze strony. Postaraj się zastosować się do tych kilku zasad, a na pewno Twojej roślinie będzie lepiej się rozwijać, może nawet zakwitnie? 😉 Dzięki temu, że pochodzi z suchych i gorących terenów Ameryki Południowej nie zaszkodzi jej, gdy czasami o niej zapomnisz i spokojnie przetrwa krótkie okresy suszy.
M.
Po miesiącu posiadania grubosza zorientowałam się,że to “ten grubosz”.Chyba wybrałam całkiem młodą roślinkę,bo nie ma jeszcze charakterystycznej,drzewopodobnej łodygi.Ale to na pewno grubosz!
Sylwia, gdybyś miała jakiekolwiek wątpliwości w rozpoznaniu swojej rośliny, to zachęcam napisać do mnie, postaram się pomóc! Lub możesz skorzystać z aplikacji PictureThis, która służy do identyfikacji roślin. Pisałem o niej przy okazji wpisu Mój pierwszy raz, czyli nasze roślinne debiuty – gościnnie „Projekt rośliny” i „Roślinne porady”, zachęcam do przeczytania.
Mam nadzieję, że to wpis pomógł Tobie rozpoznać roślinkę, którą posiadasz na swojej kolekcji! 😉
Dobrze wiedzieć, że może stać na balkonie, Trochę eksperymentowałam z miejscem balkonowym w zezlym roku i grubosz fajnie odbił, ale zdecydowanie muszę zmienić mu donicę, bo obecna nie ma odpływu.
Jakie jeszcze kwiaty domowe można wystawić latem na balkon zachodni, który jest dość mocno nasłoneczniony od południa?
Cześć Justyna!
Cieszę się, że wpis był dla Ciebie pomocny. Na balkon z roślin domowych możemy wystawiać np. cytrusy i rośliny pochodzenia śródziemnomorskiego tj. oleander czy fikus benjamin. Na Twoim balkonie mogą również znaleźć się rośliny cieniolubne tj. paprocie, bluszcze czy rośliny magazynujące wodę, np. sansewieria czy kalanchoe.
cześć, dzięki za fajny post! Pytanie mam natury, że tak powiem, etycznej… 😀 Moje dwa grubosze (i aloes) bardzo się wykręcają w kierunku okna. Nie mam możliwości zapewnienia im równomiernego oświetlenia ze wszystkich kątów – powiedz, na ile dopuszczalne jest kręcenie doniczką, żeby je prostować? Na zdrowy rozum roślina nie może tego lubić. Z drugiej strony wydaje mi się to jedyną skuteczną metodą, żeby je pionować.
Cześć Ewa! Dziękuję za pytanie 😉 Drzewko szczęścia i aloes możesz spokojnie obracać w kierunku słońca, nic im się nie stanie – ja tak robię. Jednak nie wszystkie rośliny lubią zmiany położenia doniczki, np. azalie, kamelie, grudnik, hoja, figowiec benjamina czy kaktusy, które utworzyły pąki kwiatowe, ponieważ mogą je zrzucić. Pozdrawiam 🙂
Bardzo dziękuję! W takim razie teraz już będę kręcić doniczką z czystym sumieniem. Serdeczności!
Czy można wystawiać na balkon “grudzień” ?
Balkon mój jest wschód i południowy wschód, oszklony, rozsuwane szyby.
Cześć, czy masz na myśli grudnika? Jeśli tak to możesz wystawić go na balkon, ale pamiętaj, żeby mimo wszystko na początek postawić go w zacienionym miejscu. Więcej informacji na temat wystawiania roślin domowych na zewnątrz przeczytasz we wpisie “O czym należy pamiętać, wystawiając latem rośliny na balkon“. Niech rośnie zdrowo! Pozdrawiam 😀