Każdy z hodowców roślin doniczkowych chciałby, żeby jego rośliny rosły pięknie i zdrowo. Nie zawsze mamy na to wpływ, bo szkodniki na naszych zielonych przyjaciołach mogą pojawić się znienacka. Aby temu zapobiec, warto do pielęgnacji roślin wprowadzić olejek neem. Czym jest, jak go stosować i gdzie go kupić?
Rośliny doniczkowe wymagają stałej pielęgnacji
Wszystkie rośliny, które uprawiamy w domach, wymagają od nas uwagi. Jeśli dobrze rosną, to znak, że zapewniliśmy im właściwe warunki, tj. odpowiednie stanowisko, temperaturę, właściwą ilość wody i substancji odżywczych. Ale uprawa roślin doniczkowych to także walka ze szkodnikami, które potrafią niekiedy doprowadzić do obumarcia rośliny. Dokładne i regularne doglądanie roślin pozwala na stosunkowo wczesne wykrycie szkodników.
Skąd się biorą szkodniki na naszych roślinach? Powodów jest wiele, najczęściej dostają się do mieszkania podczas wietrzenia lub wraz z nowo zakupioną ziemią lub rośliną. Szkodniki są także przenoszone przez inne bezkręgowce, np. mrówki przenoszą mszyce. Skutkiem pojawienia się szkodników jest nieprawidłowy rozwój roślin, ich karłowacenie czy uszkodzenia liści lub łodyg.
Do zwalczania nieproszonych gości zazwyczaj stosujemy środki chemiczne, ale ja sam staram się to robić dopiero w ostateczności. Niekiedy, przy niewielkiej inwazji, wystarczy obmycie rośliny i wymiana podłoża. Aby chronić się przed szkodnikami możemy również stosować metody profilaktyczne, m.in. poprzez utrzymywanie wysokiej wilgotności podłoża (przędziorki, tarczniki czy roztocza uwielbiają suche powietrze), kupowanie ziemi i roślin w sprawdzonych sklepach, albo używanie olejku neem – dzisiaj będzie właśnie o nim.
Olejek neem – bezpieczny i skuteczny
Olej neem pozyskiwany jest z nasion i liści miodli indyjskiej (Azadirachta indica). Olejek ten można ekstraktować z większej części rośliny, ale to nasiona zawierają najwyższe stężenie związku owadobójczego. Stosowany jest od wielu lat jako naturalny pestycyd i środek przeciwgrzybiczy. Znajdziemy go również w produktach codziennego użytku, m.in. w kosmetykach, pastach do zębów, szamponach czy mydłach. Substancją czynną w olejku neem jest azadirachtyna, której to zawdzięcza on tak niesamowite właściwości. Co więcej, w Indiach od tysięcy lat używa się liści miodli indyjskiej w lecznictwie, ponieważ wzmacnia układ odpornościowy, oczyszcza krew z toksyn i utrzymuje zdrowy układ krążenia. Jednak my zajmiemy się zaletami jego stosowania w uprawie roślin doniczkowych.
Olej neem zyskuje ostatnimi czasy na popularności ze względu na fakt, że jest bezpieczny i skuteczny w ochronie roślin. Sam również wprowadziłem go do pielęgnacji swojej zielonej kolekcji. Dodatkowo miodla indyjska jest źródłem naturalnych biopestycydów, które są bezpieczne dla ludzi jak i zwierząt (nie szkodzi nawet motylom i owadom zapylającym), a skutecznie redukuje lub zabija szkodniki 👨🏻🌾
Chcąc korzystać z bezpiecznych i nietoksycznych pestycydów w ogrodzie lub w domu, warto wprowadzić do zielonej apteczki olejek neem. Jest to produkt, który powinien znać i stosować każdy miłośnik przyrody, ponieważ nie wpływa na otaczające nas środowisko ♻️
Olej neem vs. szkodniki
Olejek z miodli indyjskiej działa systemicznie, czyli po naniesieniu go na zewnętrze części rośliny zostanie wchłonięty i wraz z sokami rozprowadzony po częściach wewnętrznych, docierając do liści, łodyg i korzeni. Gdy produkt znajdzie się już w układzie naczyniowym roślin, szkodniki, które pobierają z niej soki podczas karmienia, zaczną stopniowo zmniejszać swoją liczebność. Działanie olejku neem powoduje również, że szkodniki zaprzestają żerowania, a niekiedy nawet olejek pokrywa otwory oddechowe szkodników i je zabija bezpośrednio. Olejek neem stosuje się w walce z takimi szkodnikami jak: mączlik szklarniowy, mszyce, przędziorki, wciornastki, tarczniki, wełnowce i wiele innych. Ze względu na swoje właściwości o działaniu grzybobójczym, olejek możemy również stosować w przypadku takich problemów jak: szara pleśń, rdza czy plamistość liści.
W celu identyfikacji problemu lub szkodnika, zachęcam do zajrzenia do wpisów z kategorii “Choroby i szkodniki” – znajdziesz tam mnóstwo dodatkowych informacji 🍃
Olejek neem – plusy i minusy
Olejek neem uważany jest za jeden z najbezpieczniejszych organicznych środków owadobójczych na rynku. Odkąd wprowadziłem kurację olejkiem neem do swojej pielęgnacji roślin, nie pojawiły się żadne szkodniki. Olejek nie tylko chroni moje rośliny przed chorobami i szkodnikami, ale również nadaje im delikatnego efektu błyszczenia, przez co liście wyglądają na świeże i – co najważniejsze – zdrowe.
Fikus lirolistny (Ficus lyrata)
Każda z metod posiada swoje plusy i minusy, jednak stosowanie roztworu z olejku neem jest jedną z najlepszych opcji ochrony naszych roślin.
Plusy
- Z każdą kolejną aplikacją roztworu olejek neem skutecznie usuwa lub odstrasza szkodniki (mszyce, roztocza, gąsienice, wciornastki czy wełnowce). Sprawdza się również jako fungicyd (środek grzybobójczy),
- może być stosowany w ogrodzie warzywnym jako pestycyd i fungicyd,
- olej neem jest nietoksyczny, dlatego możemy go stosować w przypadku, gdy wśród domowników występują małe dzieci lub zwierzaki,
- jest to relatywnie tania metoda w walce z szkodnikami, niektóre ze środków chemicznych kosztują znacznie drożej,
- olejek neem jest organiczny i biodegradowalny – jest bezpieczny dla ludzi, zwierząt i środowiska,
- nie tylko chroni nasze rośliny, ale również nadaje im efekt błyszczenia,
- jest łatwo dostępny w Sieci i sklepach zielarskich.
Minusy
- Niektórym z osób może przeszkadzać dość charakterystyczny zapach olejku neem – mi przypomina w zapachu vegetę,
- nie należy stosować olejku neem podczas upałów (powyżej 24°C), ponieważ naniesiony na liście w połączeniu z rażącym słońcem może je popalić. Najbezpieczniej jest go stosować w pochmurne dni lub tuż po zachodzie słońca,
- trudno jest go znaleźć nawet w dużych, stacjonarnych sklepach ogrodniczych,
- olej neem nie pomoże w przypadku roślin, które wykazują oznaki zbyt dużego stresu (np. z powodu choroby, przelania, suszy itp.).
Olejek neem – jak stosować w uprawie roślin doniczkowych?
Decydując się na użycie olejku neem w domowej pielęgnacji roślin musimy pamiętać, żeby go rozcieńczyć. Nie polecam kupowania już rozcieńczonych produktów, ponieważ zazwyczaj posiadają niskie stężenie oleju neem (za to dość wysoką ceną). Najtańszą i najbardziej wydajną opcją jest zakup czystego olejku neem i samodzielne przygotowanie roztworu.
Do przygotowania roztworu odstraszającego szkodniki na bazie oleju neem będziesz potrzebował:
- olej neem, do kupienia w Sieci, niektórych aptekach i sklepach zielarskich,
- letnia woda, aby olej mógł się w niej rozpuścić,
- płyn do mycia naczyń – olej nie rozpuści się w samej wodzie, dlatego do przygotowania roztworu należy dodać płyn do mycia naczyń, który pełni funkcję emulgatora. Najlepiej taki, który posiada jak najmniejszą ilość środków chemicznych w składzie. Zwykłe szare mydło również się tutaj świetnie sprawdzi.
Na swoją zieloną kolekcję zawsze przygotowuję 3 litry roztworu, z czego część wlewam do spryskiwacza, a resztę pozostawiam w misce. Najpierw spryskuję rośliny roztworem, a następnie wilgotną szmatką z roztworem z miski przecieram liście 🌱
Figowiec sprężysty (Ficus elastica)
Jak przygotować domowy środek odstraszający szkodniki z olejku neem?
- Wlej letnią wodę do miski (ok. 1 litr),
- dodaj kilka kropel płynu do mycia naczyń,
- dolej olej neem (5 mililitrów),
- dokładnie wymieszaj roztwór.
Uwaga! 🙆🏻♂️ W przypadku roślin o delikatnych liściach warto stosować połowę dawki oleju neem, aby nie uszkodzić liści. Przygotowany roztwór możemy również stosować na rośliny o zamszowych liściach.
Tak przygotowany roztwór z oleju neem możemy stosować w pielęgnacji zielonej kolekcji co miesiąc lub częściej, w razie potrzeby. Pamiętajmy o tym, że roztwór posiada swoje właściwości tylko do 8 godzin, dlatego przygotujmy go tylko tyle, ile zużyjemy na jeden raz.
Gdzie kupić olej neem?
Olejek neem możemy kupić w niektórych aptekach i sklepach zielarskich, ale najbardziej polecam zamówić go w Sieci. Ja swój olejek zamówiłem na Allegro za 14 zł (50 ml) – powinien wystarczyć na 3-4 kuracje pielęgnacyjne. Przy wyborze odpowiedniego olejku kieruj się tym, aby był nierafinowany, czyli pozyskany w procesie tłoczenia na zimno. Informacje o tym znajdziesz w opisie produktu lub dopytaj o to dostawcę.
Podsumowując
Chcąc posiadać w swoim mieszkaniu zdrowe i pięknie rosnące rośliny, należy zadbać o to, aby były dobrze chronione. Jedną z najskuteczniejszych metod jest używanie olejku neem. Wprowadziłem go do pielęgnacji roślin dopiero w tym roku, a już zauważyłem same korzyści. Zachęcam Was do tego samego.
Daj znać w komentarzu, czy stosujesz olejek neem w swojej zielonej kolekcji. Jak u Ciebie sprawdza się ta metoda? Ja jestem bardzo zachwycony! 👀
Będę wdzięczny za polubienie moich kont Zazieleni w mediach społecznościowych, jestem na Facebooku i Instagramie.
Niech się Zazieleni! Cześć! 💚
M.
Źródła inspiracji:
“Kwiaty w moim domu”, wyd. Hachette Polska
“Magia roślin”, wyd. GE Fabbri Phoenix
“Neem Oil for Plants and Its Uses”, gardenbeast.com
“Neem oil. Czym jest i jak go stosować?”, prayerplantgirls.pl
“24 amazing benefits and uses of neem oil for plants”, saferbrand.com
Używam olejku neem i jestem zadowolona. Swój kupiłam w butiku roślinnym za 19 zł, bo i tak robiłam tam większe zakupy. Ostatnio jednak znalazłam go w którejś aptece internetowej za 12 zł, więc jeszcze taniej, niż Ty na Allegro. następnym razem tam zamówię, bo i tak zawsze jakieś zakupy apteczne do tego dojdą.
Ale zapach faktycznie nie jest najpiękniejszy.
Cześć Ela, dziękuję za komentarz 😉 Ja olejek neem dodaję do koszyka przy okazji kupowania przypraw w sklepie zielarskim, ale zapewne można go znaleźć w innych sklepach troszkę taniej. Pozdrawiam i niech się Zazieleni! 😀
Witam. Czy tym olejkiem przecieramy także dolna część liścia? Nie pozatykaja się kanaliki? Pozdrawiam
Cześć Natalia! Dziękuję za cenny komentarz. Ja przecieram tylko wierzchnią stronę liści, dolnej nie tykam z obawy właśnie na zatkanie kanalików 😉 Jakie Ty masz doświadczenia z używaniem olejku? Pozdrawiam 😀
Właśnie nie mam. Dużo ostatnio słyszę o tym olejku i chce go wypróbować. Tym bardziej że mam problem z przędziorkami
Dla szybkiego zwalczenia przędziorka polecam również Nissorum + Ortus i nakrycie rośliny workiem na dwie doby. Stosujemy je jednocześnie. Dlaczego dwa preparaty? Ponieważ przędziorki mają różne stadia rozwoju. Moim zdaniem są to najgorsze ze szkodników, które mogą się przytrafić w uprawie roślin doniczkowych 🙁 Powodzenia i trzymam kciuki!
Dziękuję. A czy w tym czasie mogę użyć olejku?
Na pewno nie zaszkodzi 😀
A czy olejek rydzowy jest taki sam dobry do zwalczania szkodników? Są gotowe preparaty z nim a ja mam butelkę oleju rydzowego i myślę, jakby go użyć – jak rozcieńczyć itd.
Hmm, osobiście nigdy nie stosowałem olejku rydzowego, ale słyszałem, że wykorzystuje się go jako środek ochrony roślin. Spróbuj przygotować roztwór według przepisu we wpisie i zobacz, czy olejek się tak samo rozpuszcza. Jeśli ciecz będzie koloru białawego, niczym mleko, to znaczy, że się rozpuścił – jeśli się nie rozpuści, to lepiej go nie stosować 😉 Możesz na początek przemyć/opryskać jeden z liści u rośliny i zobaczyć efekty. Koniecznie się nimi pochwal, jak dokonasz eksperymentu, bo jestem bardzo ciekawy! Powodzenia i trzymam kciuki! 😀
Cześć mam pytanie walczę z ziemiorką pojedyncze sztuki i gorzej ze skoczogonkami których mam więcej i praktycznie wszędzie. Na części roślin spryskałem roztworem neem i dodatkowo tak jak bym podlewał normalnie obficie wodą to podlałem te rośliny obficie roztworem neem (5ml na litr wody i klik mydła) zamiast tradycyjnie samej wody. Moje pytanie czy mogłem tak zrobić czy raczej w ten sposób mogłem spalić tym korzenie i jeżeli można tak robić to co ile czy co każde podlewanie przez jakiś czas aż wyeliminuje się skoczogonki czy np co któreś i czy to pomaga na akurat skoczogonki ? Z góry dzięki za odp. Pozdrawiam
Cześć Wojtek, roztwór z olejku neem stosuje się głównie do oprysku lub przecierania liści. Nie polecam podlewania roślin roztworem, ponieważ nie mamy 100% pewności, że emulsja z oleju oraz detergentu nie wpłynie na podłoże czy kondycję rośliny. Jeśli faktycznie masz tylko kilka ziemiórek, to spróbuj je wciągnąć odkurzaczem – sprawdzona metoda 😉 Po więcej metod na skuteczne pozbycie się ziemiórek odsyłam do wpisu “Ziemiórki to więcej, niż tylko uciążliwe muszki. Jak się ich pozbyć?“. Trzymam kciuki!
Kolejny już raz zwalczam ziemiorki przez podlewanie roztworem neem Sprawdza się jak nic innego Należy pamiętać o podlewaniu co 14-18dni do 4 razy aby wybić wszystkie poczwarki i larwy zerujące w ziemi Roztwór nie zabija dorosłych osobników i jaj dlatego trzeba powtarzać podlewanie
Jakie proporcje neem i wody stosujesz do podlewania?
Cześć! Do jakich roślin stosować olejek neem bo słyszałam że nie wszystkie się nadają. Spróbowałam na moim ficusie sprężystym i następnego dnia miałam spalony liście a nowe liście zamiast gładkiej blaszki miały dziwne wyżłobienia. Oczywiście to nie robaki bo jest czysty.
Cześć Natalia! W odpowiednim stężeniu olejek neem nie powinien zaszkodzić nawet najbardziej delikatnym roślinom. Dziwne, że na Twoim fikusie sprężystym pojawiły się takie zmiany. U mnie było wszystko w porządku. Jesteś pewna, że przygotowałaś odpowiedni roztwór i nie wystawiłaś, po zastosowaniu olejku, rośliny na kontakt ze słońcem?
Jak często stosujesz Neem, jeśli tylko prewencyjnie? (roślina nie ma oznak, że jest chora)
Cześć Monika, stosuję olejek neem raz na dwa/trzy tygodnie 😉
Hej, mam pytanie: jak często stosujesz rozmowę, gdy na roślinie są np mszyce? Czy kilka razy w tyg bd ok, czy to za często? Chodzi mi o to, czy można „przedawkować” opryskują roślinę. Czytałam ze rozmowę z drzewka herbacianego można stosować do kilku razy na tydzień. Czy tutaj tez możemy zastosować te zasadę?
Cześć Magda, w przypadku mszyc najczęściej wystarczyło u mnie dokładne obmycie rośliny pod prysznicem. Oprysk roztworem z olejku neem stosuję raz na dwa-trzy tygodnie. Nie widzę potrzeby wykonywania go częściej 😉
Witam, mam pytanie, czy storczyki również można opryskiwać olejkiem neem
przeciwko tarcznikom?
Cześć Zofia! Skuteczniejsze w walce z tarcznikiem będzie przetarcie liści wacikami nasączonymi spirytusem. Pamiętaj, że jedno przetarcie i należy wymienić wacik, aby nie roznosić tarczników po całej roślinie. Oprysk roztworem olejku neem możesz zastosować w dalszej kuracji. Pozdrawiam 😉
O nieee, pospieszyłam się i przesmarowałem liście mojego fikusa czystym olejkiem i co teraz??? przetarłam go wodą po kilku godzinach, może jeszcze Woda z mydłem??? Całe szczęście leciałam tylko górna stronę losci. Przeżyje to moja biedna roślinka? Szkodników nie było chciałam tylko nabłyszczyć:(
Cześć Magda! Spokojnie, nie panikuj! Fikusy są dość odporne. 😀 Usuń nadmiar olejku: delikatnie przetrzyj liście wilgotną szmatką, aby usunąć jak najwięcej olejku. Obserwuj roślinę: zwróć uwagę na przebarwienia lub opadanie liści. Jeśli liście zaczną żółknąć lub brązowieć, może to oznaczać uszkodzenie przez olejek. Na przyszłość pamiętaj: nigdy nie stosuj czystego olejku na liście roślin. Trzymam kciuki!
Czy jest jakaś okres karencji po oprysku warzyw i owoców po którym można je spożywać
Cześć Andrzej, dziękuję za komentarz. Okres karencji po oprysku olejem neem zależy od kilku czynników, takich jak stężenie oleju neem lub panujące warunki pogodowe. Ogólnie rzecz biorąc, zaleca się stosowanie okresu karencji od 24 do 48 godzin przed spożyciem warzyw i owoców opryskanych olejem neem. Należy jednak zawsze postępować zgodnie z instrukcjami producenta oleju neem, ponieważ mogą one się różnić. Instrukcje te powinny zawierać zalecany okres karencji dla konkretnego zastosowania. Przed spożyciem warzyw i owoców pamiętaj, żeby dokładnie je umyć. Pamiętaj również, że olej neem jest naturalnym pestycydem, ale może być szkodliwy dla ludzi i zwierząt, jeśli jest stosowany niewłaściwie. Pozdrawiam!