Nawet przy najlepszej opiece, na roślinach mogą pojawić się nieproszeni goście. Gdy na liściach lub łodydze zauważysz białe kłaczki, przypominające nieco watę, to zapewne są wełnowce. Walka z nimi jest trudna, ale istnieją skuteczne sposoby na pozbycie się tych szkodników.
Wełnowce – czym są i jak wyglądają?
Wełnowce (Pseudococcidae) należą do licznej rodziny szkodników z grupy czerwców, których różnych przedstawicieli często spotykamy na naszej roślinnej drodze. Wełnowiec jest niestety szkodnikiem, którego trudno się pozbyć, choć istnieje na to kilka mniej lub bardziej skutecznych sposobów 👨🏻🌾
Wełnowce to drobne, mało ruchliwe pluskwiaki, osiągające długość kilku milimetrów. Inwazję wełnowców najłatwiej rozpoznać po tym, że na naszej roślinie, najczęściej na liściach, ale i w kącikach łodyg, pojawiły się małe kłaczki „wełny”. Są to jaja wełnowców, które znajdują się w białym woreczku jajowym, zbudowanym z nitek woskowych, przypominających w wyglądzie strzępki waty. Każda samica wełnowca może złożyć nawet kilkaset jaj. Po ich złożeniu owad pozostaje w przedniej części woreczka.
Dorosły osobnik jest mało ruchliwy, wręcz ślamazarny, bo praktycznie się nie porusza, ale jego larwy przemieszczają się znacznie szybciej i to one mogą poważnie zaszkodzić roślinie. O obecności wełnowców, poza „wełnianymi” woreczkami jajowymi, świadczy również lepka wydzielina na roślinie lub wokół niej. Jest to rosa miodowa. Ta produkowana przez wełnowce wydzielina może doprowadzić do groźnych chorób grzybowych. Zaatakowana przez wełnowce roślina szybko zaczyna słabnąć, a nawet zrzucać liście, kwiaty bądź owoce. Przy dużej inwazji dochodzi do obumarcia rośliny, dlatego ze szkodnikiem tym trzeba walczyć zaraz po jego rozpoznaniu.
W celu identyfikacji szkodnika zachęcam do zajrzenia do pozostałych wpisów z kategorii „Choroby i szkodniki” – każdemu z nieproszonych gości poświęcam osobny artykuł 🐛
Czy wełnowiec jest groźny dla roślin?
Tak, nawet bardzo. Wełnowce wysysają soki komórkowe z rośliny, co skutkuje żółknięciem jej liści, a nawet jej obumarciem. Zaatakowana roślina, w przypadku nawet niewielkiej inwazji, zaczyna zamierać, a osłabiona jest dodatkowo bardziej narażona na choroby grzybowe i atak innych szkodników. Dlatego tak ważna jest szybka identyfikacja szkodnika i jak najszybsza reakcja na zagrożenie. Zaatakowaną roślinę od razu odizolujmy od pozostałych – nie chcemy przecież, żeby wełnowce przeniosły się na inne rośliny z naszej kolekcji.
Jak zapobiegać pojawianiu się wełonowców?
W większości przypadkach występowanie wełnowców spowodowane jest sprzyjającymi warunkami do ich rozwoju – połączeniem wysokiej temperatury i niskiej wilgotności powietrza. Takie warunki panują w naszych mieszkaniach najczęściej zimą, gdy korzystamy z centralnego ogrzewania. Ale uwaga, bardzo często wełnowcem zaatakowane są rośliny już na sklepowych półkach, dlatego tak ważne jest dokładne oglądanie roślin przed ich zakupem 👀
O tym jak wybierać i kupować rośliny przeczytasz we wpisie „Mój pierwszy raz, czyli nasze roślinne debiuty – gościnnie >>Projekt rośliny<< i >>Roślinne porady<<”.
Aby zapobiegać pojawieniu się wełnowców na naszych roślinach należy zadbać o:
- zakup tylko zdrowych i niezainfekowanych przez szkodniki roślin,
- zimowanie tych gatunków roślin, które tego wymagają,
- nieutrzymywanie w mieszkaniu zbyt wysokiej temperatury,
- dość wysoką wilgotność powietrza (w okolicy 50-60%).
Które z gatunków roślin mogą zostać zaatakowane przez wełnowce?
Szkodniki te nie są niestety zbyt wybredne i mogą zaatakować wszystkie z naszych roślin doniczkowych. Mają jednak swoje ulubione gatunki. Bardzo często atakują rośliny zielone, które w okresie zimy powinny być zimowane, czyli przeniesione do chłodniejszych pomieszczeń, są to np. opuncje, kamelie, wszelkie cytrusy, oleandry, agawy 🌵
Rośliny doniczkowe najchętniej atakowane przez wełnowce to m.in.:
- cytrusy (Citrus),
- draceny (Dracaena),
- fikusy (Ficus),
- fiołek afrykański (Saintpaulia ionantha),
- gwiazda betlejemska (Euphorbia pulcherrima),
- hoje (Hoya),
- kaktusy (Cactaceae),
- kliwia (Clivia),
- kransowkiat (Haemanthus),
- krotony (Codiaeum),
- storczyki (Orchidaceae),
- wilczomlecze (Euphorbia).
Jeśli planujecie zakup któregoś z powyższych gatunków, uważnie obejrzyjcie egzemplarz w sklepie. Sprawdzamy przede wszystkim pachwiny i spodnie strony liści, ponieważ są to miejsca, w których wełnowce najczęściej żerują. Jeśli natomiast na zamówionej przez Internet roślinie zauważyłeś wełnowce, to czym prędzej zrób jej zdjęcie i zgłoś reklamację. Walka z wełnowcami jest trudna, a profilaktyka jest najskuteczniejszą i najtańszą z metod konfrontacji z tym szkodnikiem. Jeśli zaś szkodnik pojawił się na naszej roślinie po jakimś czasie: nie wpadajmy w panikę, ale jak najszybciej zabierzmy się za jego zwalczanie!
3 skuteczne metody na walkę z wełnowcami
Wełnowce najłatwiej zwalczyć, gdy są one w stadium larwalnym. Wyklute z jaj wełnowce mogą być trudniejsze w pozbyciu, ale i na to istnieje kilka sposobów. W przypadku niewielkiej inwazji czasami wystarczy dokładne obmycie rośliny roztworem mydła z denaturatem, w przypadku większej ilości wełnowców trzeba sięgnąć po środki ochrony roślin.
Sposób 1: roztwór mydła z alkoholem
Sprawdza się w przypadku niewielkiej inwazji, ale nie zaszkodzi spróbować również przy większej ilości szkodnika. Roztworem należy przemyć kilkakrotnie liście, łodygi i inne zakamarki rośliny. Możesz to wykonać przy pomocy wacika higienicznego lub patyczka do uszu. Pamiętaj, żeby robić to bardzo dokładnie i wymyć każdy zakamarek rośliny. Po jakimś czasie warto zabieg powtórzyć, aby mieć pewność, że pozbyliśmy się szkodnika.
Sposób przygotowania roztworu:
- rozpuść 20 g mydła (może być w płynie) w małej ilości wody,
- dopełnij do 1 litra wodą,
- dodaj 10 ml denaturatu/spirytusu/mocnego alkoholu.
Uwaga! 💦 Rośliny o delikatnych liściach po zabiegu należy obmyć czystą wodą.
Sposób 2: napar z wrotyczu
W tej metodzie musimy zaopatrzyć się we wrotycz (Tanacethum vulgare), który jest pospolicie rosnącym zielem w Polsce. Ziele to wydziela charakterystyczny zapach, którego nie lubią szkodniki (w tym mrówki, muchy, mszyce i inne). Przygotowany napar wlewamy do spryskiwacza i spryskujemy nim dokładnie roślinę. Taki zabieg warto po jakimś czasie powtórzyć.
Sposób przygotowania naparu:
- 50 g ziela (lub 10 g suszu) należy zalać 1 litrem wody i odstawić na 24h,
- następnego dnia należy gotować napar przez 20 minut,
- po wystudzeniu rozcieńczyć z wodą w stosunku 1:3.
Ciekawostka! 🌼 Wrotycz warto również wstawić do wazonu w towarzystwie naszych roślin na balkonie. Zmniejszy to ilość muszek, komarów lub kleszczy.
Sposób 3: środki ochrony roślin
O ile w przypadku niewielkiej inwazji wełnowców może pomóc jedna z dwóch wyżej wymienionych metod, to przy większej inwazji trzeba sięgnąć po środki chemiczne do zwalczenia wełnowców. Należy wybierać preparaty o działaniu systemicznym, które działają od środka. Stosuje się je dolistnie lub doglebowo. Woskowe okrycie wełnowców chroni je przed kontaktowym działaniem środków chemicznych. Po użyciu preparatu o działaniu systemicznym, wełnowce, spożywszy zatruty soku rośliny, zaczną umierać.
Polecane środki ochrony roślin do zwalczania wełnowców to:
- Mospilan 20 SP,
- Confidor 200 SL,
- Bi 58.
Uwaga! 😷 Przed użyciem preparatów chemicznych dokładnie zapoznaj się z ulotką dołączoną do opakowania. Przygotowane opryski trzymaj z dala od domowych zwierząt i dzieci. Używanie silnych środków chemicznych zaleca przeprowadzać się na zewnątrz.
Podsumowując
Inwazję wełowców we wczesnym stadium możemy zwalczyć, robiąc roślinie prysznic lub używając odpowiednich roztworów lub naparów. Silnie zaatakowane części roślin powinno się obciąć. Odseparuj zaatakowaną roślinę i szybko zabierz się do działania.
Aby uniknąć pojawienia się szkodników, pomyśl o odpowiednich warunkach w mieszkaniu. Wysoka wilgotność powietrza i odpowiednia temperatura zapobiegają występowaniu wielu z nich, w tym wełnowców.
Daj znać w komentarzu, którą z metod wybrałeś i czy udało Ci się zwalczyć wełnowce. Za wszelkie dodatkowe rady będę bardzo wdzięczny.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub okazał się dla Ciebie pomocny, możesz zaobserwować moje konta Zazieleni w mediach społecznościowych – jestem na Facebooku i Instagramie. Nie ominie Cię żaden nowy wpis.
Mam nadzieję, że pomogłem. Niech się Zazieleni, cześć! 👋🏻
M.
Źródła inspiracji:
“Ilustrowana encyklopedia roślin”, wyd. Agora SA
“Kwiaty w moim domu”, wyd. Hachette Polska
“Magia roślin”, wyd. GE Fabbri Phoenix
Bardzo dobry artykuł. Znalazłam wszystkie odpowiedzi na mój problem.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Cześć Zofia. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam!
Dziękuję za wyjeśnienie problemu mojego aloesu, czym prędzej zabieram się za ratowanie roślinki
Cześć Lucyna, dziękuję za komentarz. Cieszę się, że mogłem pomóc. Trzymam kciuki za uratowanie aloesu!