W tym roku Palmiarnia w Poznaniu obchodzi stulecie istnienia. A że pogoda za oknem w kratkę, to w palmiarni najłatwiej się poczuć jak w tropikach. Jeśli więc jeszcze nie odwiedziłeś Palmiarni w Poznaniu, tym wpisem postaram się Ciebie do tego przekonać. Tym bardziej, że stulecie istnienia obchodzi się tylko raz!
To nie jest pierwszy wpis o poznańskiej palmiarni na tym blogu (sprawdź: Palmiarnia w Poznaniu – tropiki w centrum miasta), ale setne urodziny mojej chyba ulubionej miejscówki w Poznaniu, którą odwiedzam przy każdej okazji, to jak sądzę wystarczający powód, aby na blogu pojawił się wpis drugi, dodatkowo rozszerzony o więcej zdjęć.
O Palmiarni w Poznaniu – dlaczego warto?
Po pierwsze dlatego, że na powierzchni 4600 m², w 12 pawilonach (z których część przeznaczona na rozmnażanie roślin nie jest dostępna dla zwiedzających), w samym sercu Polski znajdziemy magiczny, tropikalny świat fauny i flory! To mój jak do tej pory numer jeden na „zazielonej” mapie Polski, o czym pewnie wiecie, jeśli obserwujecie mnie na Instagramie. Wiele zdjęć, którymi się tam z Wami dzielę, pochodzi właśnie z poznańskiej palmiarni.
I nic w tym dziwnego, bo to – po drugie – bardzo fotogeniczne miejsce, którego każdy zakątek może tworzyć scenografię do niesamowitych zdjęć.
Po trzecie w poznańskiej palmiarni mamy możliwość obserwacji ponad 1100 gatunków roślin! Są również akwaria z 170 gatunkami ryb oraz około 50 gatunków roślin wodnych.
To wreszcie i po czwarte największa palmiarnia w Polsce i jedna z największych w Europie!
Palmiarnia, która przetrwała stulecie
Palmiarnię wzniesiono w 1910 roku w ramach Wystawy Wschodnioniemieckiej Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa. Z początku liczyła powierzchnię 534 m². Składała się z części centralnej, gdzie odwiedzający mogli podziwiać palmy, oraz z dwóch skrzydeł, gdzie znajdowały się kolekcje kaktusów i roślin tropikalnych.
Na przełomie lat 1928/1929, w związku z Powszechną Wystawą Krajową, powstaje druga palmiarnia. Posiada siedem pawilonów różnej wielkości o łącznej powierzchni aż 1694 m².
Palmiarnia o tak dużej powierzchni przetrwała zaledwie dekadę. Już na początku drugiej wojny światowej zostaje uszkodzona, a w kolejnych latach wojny jej los jest coraz bardziej tragiczny. W 1941 rok ciężka bomba brytyjska niszczy główne pawilony, a części roślin ginie przez niskie temperatury. Końcówka wojny i rok 1945 to kolejne zniszczenia obiektu, także podczas wyzwalania Poznania, gdy uszkodzenia szyb dochodzą do 60%, a zniszczeniu ulega prawie cała kolekcja roślin.
Już w rok po zakończeniu wojny Palmiarnia w Poznaniu zostaje ponownie otwarta dla zwiedzających. To co prawda na razie tylko 5 działów, które wypełnione zostały roślinami pochodzącymi z likwidowanych wielkich majątków ziemskich, ale powojenna odbudowa i „zazielenianie” palmiarni już trwa.
Jest to jednak odbudowa na miarę PRL-u i ze względu na zły stan techniczny w 1978 roku Palmiarnia zostaje zamknięta dla odwiedzających. Dopiero w 1982 roku zapada decyzja o budowie nowego obiektu metodą odbudowy, co pozwala zachować kolekcję roślin. W 1992 roku zakończono prace budowlane, a Nowa Palmiarnia ma aż 4600 m² powierzchni, na którą składa się dziesięć pawilonów wystawienniczych oraz dwa pawilony zaplecza.
Kolejne lata to dalsza modernizacja obiektu, np. montaż instalacji zamgławiania, która jest niezbędna do utrzymania prawidłowego poziomu wilgotności i stwarza lepsze warunki dla uprawy roślin tropikalnych.
Pawilony Palmiarni w Poznaniu – zalecany kierunek zwiedzenia
Palmiarnię w Poznaniu możemy podzielić na 8 działów, które znajdują się w 12 pawilonach (choć część z nich jest dostępna tylko dla pracowników – tam rozmnażane są rośliny).
START
- Roślinność subtropikalna – pawilon centralny, który łączy rośliny tropikalne i śródziemnomorskie. Dominują pnącza oraz palmy. Najcenniejsze z roślin w tym pawilonie to sagowiec malajski (Cycas rumphii), Arenga pierzasta (Arenga pinnata), australijska palma Woydetia bifurcata oraz mający około 18 m wysokości okaz daktylowca właściwego (Phoenix dactylifera).
- Roślinność tropikalna – w tym pawilonie uwagę przykuwa formacja epifitów, czyli grupy roślin porastających inne, najczęściej drzewiaste rośliny, ale które nie są pasożytami. To takie rośliny jak storczyki, paprocie, ananasowate czy nawet kaktusy. W poznańskiej kolekcji można podziwiać rośliny z rodziny obrazkowatych, czyli dobrze znane z rodzaju Monstera sp., Philodendron sp., Dieffenbachia sp., Aglaonema sp. Na pewno zauważysz również okazałego bananowa – to banan mądrości (Musa x sapientum).
- Rośliny wodne – w centrum tego miejsca znajduje się basen do uprawy wiktorii królewskiej (Victoria regia), której liście na spodniej stronie pokryte są ostrymi kolcami i dorastają do 2 metrów! Na brzegach zbiornika możesz podziwiać takie rośliny jak pandan (Pandanus sp.). Na parapetach wkoło zbiornika rośnie między innymi trzcina cukrowa (Saccharum officinarum) czy wcześniej wspomniany banan mądrości (Musa x sapientum).
- Podszycie lasu tropikalnego – dzięki zastosowaniu podwyższonego i podgrzewanego parapetu, zwiedzający mają możliwość podziwiania uprawy drobnych gatunków z dna lasu tropikalnego, takich jak begonie, maranty czy drobne paprocie. W tym pawilonie eksponuje się również storczyki.
- Kserofity starego i nowego świata oraz sawanna – pawilon ten składa się głównie z roślin flory afrykańskiej, w tym licznych gatunków wilczomleczy, aloesów, sagowców czy palm. To tutaj możesz podziwiać najstarszą roślinę w poznańskiej palmiarni, którą jest liczący 400 lat (!) australijski sagowiec (Macrozamia moorei).
- Roślinność klimatu umiarkowanego – przechadzamy się po alejkach pomiędzy roślinami charakterystycznymi dla basenu Morze Śródziemnego. To tutaj możesz podziwiać oliwkę europejską (Olea europaea), która przetrwała tragiczny dla obiektu rok 1945.
- Akwarium – w 1922 roku to właśnie w Palmiarni w Poznaniu powstało pierwsze publiczne akwarium w Polsce, które możesz oglądać do dzisiaj. Aktualnie liczy ono 37 zbiorników o pojemności od 1000 do 14000 litrów, 170 gatunków ryb z różnych zakątków świata oraz 40 gatunków roślin wodnych.
- Sukulenty Ameryki – zbiór przedstawicieli sukulentów, głównie kaktusów. Rośliny, które potrafią przetrwać w skrajnych suszach. Podziwiać tu można liczne sukulenty liściowe np. Agavę sp., formy o zgrubiałej podstawie pędu, oraz grupę sukulentów łodygowych – kaktusy.
META
Na końcu trasy, w pawilonie z roślinnością klimatu umiarkowanego znajduje się wejście do kawiarni „7 kontynentów”. Niestety nie miałem okazji skosztować tam kawy, bo samo zwiedzanie zajęło mi dużo czasu. Może ktoś podzieli się opinią z tego miejsca w komentarzu? Tymczasem sklep z pamiątkami zlokalizowany jest przy wejściu do Palmiarni.
Czujesz się Zazielony? Bo ja tak się właśnie czułem po blisko dwóch godzinach spędzonych w kontakcie z tymi pięknymi roślinami! Wiele z nich już zapewne znasz albo, w mniejszym wydaniu, posiadasz w swojej kolekcji – pochwal się w komentarzu!
Lokalizacja palmiarni
Palmiarnia w Poznaniu zlokalizowana jest w poznańskim Parku Wilsona, który również polecam na spacery. Ten zabytkowy park w Poznaniu, na Łazarzu, do 1925 roku funkcjonował jako ogród botaniczny. Historia parku sięga 1834 roku, gdy została utworzona z początku szkółka drzew i krzewów ozdobnych, którymi były obsadzane miejskie ulice i place.
Ciekawostka W 1951 roku zmieniono nazwę parku na Park im. Marcina Kasprzaka. Do nazwy Park Wilsona powrócono w 1990 roku.
Adres: ul. Jana Matejki 18, Poznań
Do palmiarni w Poznaniu możesz dojechać zarówno tramwajem, autobusem jak i autem. Szczegóły i lista numerów komunikacji miejskiej dostępne są TUTAJ.
Kiedy do Palmiarni w Poznaniu?
Palmiarnia w Poznaniu jest otwarta dla zwiedzających przez cały rok, od wtorku do niedzieli. Poniedziałek przeznaczony jest na opiekę nad roślinami, ale wyczytałem, że podczas ferii zimowych również i w poniedziałki można odwiedzać palmiarnię. Aby sprawdzić szczegółowe godziny otwarcia zalecam odwiedzić oficjalną stronę Palmiarni TUTAJ.
Ile kosztują bilety?
Podstawowe, normalny bilet kosztuje 12 zł, a ulgowy 8 zł [stan na 20.02.2020]. Szatnia, z której zwłaszcza zimą warto skorzystać aby zostawić w niej kurtki, jest płatna 2 zł. Po najświeższe informacje odsyłam TUTAJ.
Istnieje również możliwość zwiedzania palmiarni z przewodniczkiem albo nawet zarezerwowanie palmiarni na imprezy zamknięte 😉
Podsumowując
Zdjęcia i ten wpis nie zastąpią samodzielnej wizyty w Palmiarni, kontaktu z egzotycznymi roślinami i zwierzętami. Zachęcam do odwiedzin, a Palmiarni w Poznaniu życzę kolejnych pięknych stu lat istnienia i powiększania kolekcji!
Daj znać w komentarzu, czy już odwiedziłeś kiedyś Palmiarnię w Poznaniu. A może polecasz jakąś inną palmiarnię, którą powinienem odwiedzić przy najbliższej okazji? Razem stwórzmy Zazieloną mapę Polski!
M.